Panasonic RP-BT10. Słuchawki bezprzewodowe

i

Autor: Panasonic Panasonic RP-BT10. Słuchawki bezprzewodowe

Test bezprzewodowych słuchawek Panasonic BTD10. Dla tych, którzy żyją (nie tylko) muzyką

2014-07-23 4:36

Czy RP-BTD10 Panasonica to słuchawki dla audiofili? Nie to jest w nich najważniejsze. Oferują wolność od kabla, dobry wygląd oraz solidny dźwięk: dynamiczny i bogaty tym, którzy chcą godzić słuchanie muzyki z wykonywaniem innych czynności.  

Panasonic RP-BT10. Słuchawki bezprzewodowe

i

Autor: Panasonic Panasonic RP-BT10. Słuchawki bezprzewodowe

Słuchanie muzyki w BTD10 jest naprawdę przyjemne i bezstresowe. Zwłaszcza, jeśli dźwięk pochodzi ze sparowanego ze słuchawkami smartfona, co gwarantuje, że nie przegapimy przychodzących połączeń, będziemy też mogli sterować sparowanym urządzeniem dzięki intuicyjnym przyciskom, umieszczonym na zewnętrznej obudowie lewej i prawej słuchawki. Przyciski nie rzucają się w oczy, są jednak - co istotne - dobrze wyczuwalne pod opuszkami palców. I rozmieszczone intuicyjnie.

Na zewnętrznej ściance prawego głośnika są przyciski ciszej, głośniej, przewijanie w przód i tył, ew. kolejny/poprzedni utwór oraz pauza i play. Słuchawki mają 15 poziomów głośności, dojście do końca zakresu sygnalizuje charakterystyczny dźwięk. Lepiej nie ustawiać źródła dźwięku na pełną moc, regulując głośność słuchawkami. Wtedy mogą się pojawić zniekształcenia. Na lewej słuchawce znalazł się przycisk pozwalający na odbieranie i kończenie połączeń telefonicznych. Gadanie umożliwia wbudowany i niewidoczny mikrofon. Jakość połączeń więcej niż satysfakcjonująca. W końcu to Panasonic - wciąż liczący się producent sprzętu telekomunikacyjnego.

Panasonic RP-BT10. Słuchawki bezprzewodowe

i

Autor: Panasonic Panasonic RP-BT10. Słuchawki bezprzewodowe

O ile fakt, że mikrofon jest niewidoczny nie przeszkadza wcale, to nieco kłopotliwe może się okazać staranne ukrycie służącej do łądowania wtyczki mikro USB. Kto nie lubi przeglądania instrukcji, temu podpowiadamy - klapka jest na obwodzie lewej słuchawki/głośnika, tuż pod włącznikiem. Jest też obok niej dziurka do resetowania. Przez tydzień nie przydała się ani razu. Słuchawki działały bez zarzutu. Już w opakowaniu zdradzają inną, przydatnę cechę - składają się w poziomie, co znacznie ułatwia transport i zmniejsza podatność na uszkodzenia. Kto chce porównać jak słychać przez kabel, znajdzie w zestawie 1,5-metrowy przewód audio. Taki wymienny w każdej chwili przewód doceni każdy, kto raz uszkodził kabel od swoich słuchawek.

Nowe, bezprzewodowe słuchawki Panasonica robią ogólnie dobre wrażenie. Starannie wykonany i sprężysty kabłąk z  błyszczącymi czernią końcówkami, matowym aluminium wykończenia głośników i kolorowymi ich obwódkami (ta sama zieleń  jest też wewnątrz głośników) sprawia, że spokojnie można się w niemal streetowym Panasonicu pokazać na zewnątrz. Uwaga jednak na gwałtowne ruchy. To zdecydowanie nie jest sprzęt wyczynowy; miłośnicy sportów ekstremalnych czy choćby headbangingu, powinni rozejrzeć się raczej za czymś innym.

Ważne: połaczenie urzadzeń ze słuchawkami, zwłaszcza za pomocą NFC, jest dziecinnie proste. W celu nawiązania kontaktuwystarczy położyć np. smartfon (testowane na Samsungu S III) na lewej słuchawce i nieco poczekać aż pojawi się  komunikat. Niebieska dioda na słuchawkach BTD10 zmieni też częstotliwość migotania (podczas ładowania okrągła dioda świeci na czerwono). Sam Bluetooth również działa bez zarzutu. Z mniejszymi sprzętami, bo jesli nie wiemy jak do połączenia ze słuchawkami skłonić na przykład telewizor tej samej marki, może być kłopot. Choć telewizor przez
Bluetooth bez problemu łączy się z okularami 3D...

Panasonic RP-BT10. Słuchawki bezprzewodowe

i

Autor: Panasonic Panasonic RP-BT10. Słuchawki bezprzewodowe

Jakość już nawiązanego połączenia wysoka. Problemu nie stanowiła dzieląca źródło dźwięku od słuchawek wysoka lodówka, ścianka, ani gruba ściana nośna. Zasięg ponad 10 metrów łącznie z przeszkodami sprawiał już jednak kłopoty.

Ogólnie: BTD10 to produkt estetycznie wykonany, solidny i pozwalający na wychwycenie wielu niuansów słuchanego dźwięku, ale i zafundowanie sobie niezłego łomotu. Wielki plus: bezprzewodowa wolność przy słuchaniu. Minus: niepewne trzymanie się głowy. Cena: 198 USD, w Polsce: ok. 500 zł.

Czas pracy po naładowaniu baterii: 30 godzin. Czas ładowania baterii do pełna: 4,5 godziny. Bateria, jak i kable, jest wymienialna. Panasonic szacuje jej wytrzymałość na 500 pełnych cykli ładowania, co arytmetycznie daje 41 lat używalności. Być może w długowieczności pomaga im fakt, że słuchawki wyłączają sie same po 5 minutach bezczynności.

Najnowsze