Sprawą zajmuje się już policja, która otrzymała zgłoszenie o zajściu w nocy z poniedziałek na wtorek. - Dostaliśmy zgłoszenie o 1 w nocy z poniedziałku na wtorek, z rejonu ul Smolnej, o obrzucaniu jajkami przechodniów - informuje Piotr Świstak ze stołecznej policji. - Po przybyciu na miejsce nikogo nie zastaliśmy - ani domniemanych sprawców, ani osoby pokrzywdzonej - mówią funkcjonariusze w "TVN Warszawa".
Czytaj również: Uber szturmuje polski rynek i obniża ceny
Sam poszkodowany, który napisał o sprawie na Kontakt24, wskazuje, że to "chuligańskie wybryki taksówkarzy".
Przypomnijmy, że jeszcze przed Wielkanocą doszło ataku na pojazdy należącego do Ubera. Nieznani sprawcy oblali w Warszawie kilka samochodów, stojących pod klubami, odchodami i oleistą cieczą. Świadkowie zdarzenia twierdzą, że substancja, którą oblewane były przednie szyby i karoseria aut miała nieprzyjemny zapach, a w środku samochodów byli nie tylko ich kierowcy, ale i pasażerowie.
Uber to aplikacja, która umożliwia usługi przewozowe. W Warszawie zaczęła działać w sierpniu 2014 roku. Tylko w stolicy, w każdym miesiącu, ponad 10 tysięcy osób rejestruje się w aplikacji firmy, umożliwiającej korzystanie z usług przewozowych. A Polska jest trzecim pod względem wielkości rynkiem Ubera w UE. W naszym kraju Uber oferuje swoje usługi w siedmiu miastach (m.in. W Warszawie, Krakowie, Poznaniu i Trójmieście), w których co miesiąc ok. 3,5 tysiąca kierowców zgłasza się, aby z nimi współpracować.
Taksówkarze uznają działalność Ubera za nielegalną. Co więcej skarżą się na to, że wadliwe przepisy umożliwiają nielegalnym firmom świadczenie usług przewozu osób. Kierowcy taksówek czują się poszkodowani, bo oni, by legalnie pracować w tym zawodzie, muszą mieć zarejestrowane działalności gospodarcze, płacić szereg składek i ponosić koszty taksometrów oraz kas fiskalnych.
Zobacz też: Google Maps pokaże cenę przejazdu za taksówki
Jak przekonuje Uber w piśmie przesłanym do redakcji Superbiz.pl, od 19 lutego br. każdy kierowca, który chce świadczyć swoje usługi za pośrednictwem platformy Ubera, jest zobowiązany do przedstawienia numeru NIP, który wiąże się z posiadaniem zarejestrowanej działalności gospodarczej. Dodatkowo, partnerzy Ubera są zobowiązani do płacenia podatków od przychodów wygenerowanych za pośrednictwem platformy, co wynika z umowy, którą zawierają z firmą.
Ponadto wszystkie przejazdy wykonane za pośrednictwem Ubera są rejestrowane w aplikacji, a płatności odbywają się bezgotówkowo. Dzięki temu użytkownicy mają wgląd do szczegółowych danych dotyczących trasy przejazdu.
Źródło: TVN Warszawa/Superbiz