Według śledztwa, naziemny system komputerowy wykorzystywany do wykrywania problemów technicznych na samolocie został zainfekowany trojanem.
Infekcja uszkodziła system, który nie wyświetlał ostrzeżeń na temat trzech problemów technicznych, które uniemożliwiłyby obsłudze naziemnej wydać zezwolenia na start maszyny. Obecnie śledczy analizują, czy był to główny winowajca katastrofy.
Polecamy również na Chip.pl: Trojan namierzy każdy ruch użytkownika systemu Android