Szansa, że 500-złotówka trafi w twoje ręce, jest bardzo mała. Planowany nakład banknotu wynosi 50 mln sztuk. Dla porównania, w obiegu znajdują się blisko 2 miliardy sztuk polskich banknotów. Udział 500-złotówek w obrocie gotówkowym będzie znikomy.
Zobacz także: 500-złotowy banknot NBP z Sobieskim już w obiegu! [GALERIA]
Aby dostosować wpłatomat do obsługi nowego nominału, trzeba sporządzić aktualizację oprogramowania i wgrać ją do urządzenia. Jak wskazuje cytowany przez prnews.pl Marek Wieteska, współzałożyciel i prezes zarządu firmy SelfMaker, cały proces może trwać nawet kilka tygodni. W 2016 r., kiedy do obiegu trafił nowy 200-złotowy banknot, również występowały problemy z jego obsługą. Z czasem urządzenia do wpłaty gotówki zaczęły akceptować ten nominał. Nie wiadomo jednak, czy wszystkie wpłatomaty zostaną dostosowane do obsługi banknotów o 500-złotowych. Byłoby to kosztowne, a 500-złotówki należą obecnie do najmniej popularnych polskich banknotów. Jeżeli wpłatomat nie przyjmie od ciebie banknotu, możesz wpłacić go w kasie banku i zażądać, żeby oddział zwolnił cię z opłaty za prowizję.
Przeczytaj również: Dopasuj władców Polski do poszczególnych banknotów [ZDJĘCIA]
Nie ma również gwarancji, że wszystkie sklepy będą akceptowały banknoty o tak wysokich nominale. Chociaż jest to oficjalny środek płatniczy, w praktyce może zdarzyć się tak, że sprzedawca odmówi jego przyjęcia. Płacąc banknotem o tak wysokim nominale pozbawiasz ekspedienta drobnych, które ułatwiają wydawanie reszty. Nie zdziw się więc, jeżeli znajdziesz w sklepie informację, z której będzie wynikało, że banknoty w nominale 500 zł nie są przyjmowane.
Oprac. na podst. prnews.pl, dziennikzachodni.pl