Peter Hryciuk założył trzy lata temu fotowoltaiczne panele na swoim balkonie. Wrażeniami po tym czasie podzielił się na stronie Giga.de.
Uruchomiłem mój mini układ fotowoltaiczny w czerwcu 2021 r. Od tego czasu elektrownia balkonowa produkuje energię, którą zużywam bezpośrednio w swoim mieszkaniu i dzięki temu nie muszę za nią płacić. - czytamy.
Ile pieniędzy udało mu się zaoszczędzić? Jak informuje jego dotychczasowe oszczędności przez cały ten okres wyniosły 374,60 euro. Warto przy tym dodać, że system ten kosztował 800 euro. Teraz łatwo już obliczymy, że zwróci się on po około sześciu latach. Ale warto również dodać, że przy okresie trwałości wynoszącym około 25 lat będzie w stanie wytwarzać bezpłatną energię elektryczną przez kolejne 19 lat! Brzmi zachęcająco?
Fotowoltaika na balkonie - jak ją założyć?
By założyć panele na naszym balkonie musimy mieć zgodę zarządcy budynku, spółdzielni lub wspólnoty. Zanim o nią wystąpimy, warto również zapoznać się z regulaminem. Nie warto montować paneli, jeśli wiemy, że niebawem planowane są prace remontowe przy elewacji naszego bloku - podczas nich nasze panele mogą zostać trwale uszkodzone. Fotowoltaika na balkonie najlepiej się sprawdzi, jeśli znajduje się on od jak najbardziej nasłonecznionej strony. Wybierać możemy panele fotowoltaiczne z trzech typów:
- on-grid,
- off-grid (najczęściej rekomendowany na balkony)
- plug and play.
Warto dodać, że rzeczywiście, w słoneczne dni zdarza się, że panele fotowoltaiczne są w stanie już teraz wyprodukować, więcej niezbędnej nam energii niż gaz i węgiel.