„W 1517 r. Kopernik napisał traktat o wypieraniu pieniądza lepszego przez pieniądz gorszy. Zauważył w nim, że „spodlenie monety” bywa jedną z głównych przyczyn upadku państw. Był zatem jednym z pierwszych orędowników nowoczesnej polityki pieniężnej, polegającej na ujednoliceniu waluty znajdującej się w obiegu, stałej trosce o jej wartość i zapobieganiu inflacji, która rujnuje gospodarkę” - czytamy w broszurze NBP opublikowanej w związku z emisją monety z Kopernikiem.
ZOBACZ TEŻ: Tajemnica NBP ujawniona! Oto banknoty na wypadek wojny [ZOBACZ]
„Zasady opisane w traktacie kilkadziesiąt lat później zostały powtórzone przez angielskiego finansistę Thomasa Greshama i na świecie są dziś najczęściej określane prawem Greshama. Historyczna prawda wymaga jednak, aby zwrócić autorstwo reguły jej twórcy, choćby poprzez upowszechnianie nazwy: prawo Kopernika-Greshama” - podkreśla NBP.
ZOBACZ TEŻ: Są wyniki trudnego projektu NBP. Nowa moneta dla kolekcjonerów [ZDJĘCIA]
Bank centralny, rzecz jasna, raczej nie ma wpływu na to, czy dzieło wielkiego Polaka zostanie powtórnie docenione na świecie, ale upamiętnia je srebrną monetą 10-złotową. Na rynku pojawi się tylko 15 tys. sztuk, będzie je można zakupić za 120 zł we wszystkich oddziałach okręgowych NBP, a także przez internet. Moneta z Kopernikiem jest prawnym środkiem płatniczym, co oznacza, że możemy zostawić ją w sklepie. Biorąc jednak pod uwagę jej wartość kolekcjonerską, byłoby to bardzo nierozsądne posunięcie.
Źródła: nbp.pl, wyborcza.pl
10-złotówka z Kopernikiem do kupienia za 120 zł
24 kwietnia Narodowy Bank Polski rozpoczął emisję monety kolekcjonerskiej upamiętniającej Mikołaja Kopernika. Co ciekawe, dotyczy ona jego działalności jako ekonomisty, nie zaś astronoma, z czego jest najbardziej znany. Monetę o nominale 10 zł można kupić za 120 zł w oddziałach NBP.