Jak zapowiedział Morawiecki, projekt obniżki podatku PIT składa się z dwóch części. Pierwszą jest obniżenie podatku PIT z 18 proc. do 17 proc. dla wszystkich obywateli. Zyska na tym 25 mln Polaków. Drugi etap to podwyższenie kosztów uzyskania przychodu.
- Zależy nam na promocji pracy i pracowitości, bo to są cechy polskie. Poprzez obniżenie kosztów pracy, zmniejszenie klina podatkowego, zachęcamy do podejmowania pracy. Zmniejszamy liczbę tzw. umów śmieciowych, a zwiększamy dostęp do legalnego rynku pracy - zapowiedział premier.
Niższy PIT będzie dotyczyć przychodów uzyskiwanych m.in. ze stosunku pracy, z umów zlecenia i o dzieło, z działalności gospodarczej osób fizycznych, z emerytury i renty, z praw majątkowych.
- Niższy PIT to niezwykle ważny projekt, ponieważ ma na celu przyspieszenie budowy klasy średniej w Polsce, która będzie zarabiała na poziomie europejskim - ocenił Morawiecki.
Rząd przekonuje, że dzięki temu rozwiązaniu nastąpi zmniejszenie kosztów pracy i różnicy między wypłatą "na rękę" a pieniędzmi, które na zatrudnienie pracownika wydaje pracodawca.
Wyższe koszty uzyskania przychodu pozwolą na obniżenie podatków. Obecnie w przypadku jednoetatowca, niezmieniane od 2008 koszty wynoszą 1335 zł. Po zmianie kwota wzrośnie do 3000 zł. Po zmianach osoby zarabiające minimalną pensję 2250 zł miesięcznie, zyskają rocznie 472 zł. Osoby zarabiające średnią krajową zyskają 732 zł.
Niższa stawka PIT (17%) oraz podwyższone koszty uzyskania przychodów wejdą w życie od 1 października 2019 r.
Podcasty
Playlisty tematyczne
