- Uważam, że program 500 plus jest bardzo dobrym momentem do uświadomienia Polakom, rodzinom, potrzeby oszczędzania, przede wszystkim długoterminowego - powiedziała Zaleska PAP na marginesie środowej debaty Pulsu Biznesu o oszczędnościach. Przyznała jednocześnie, iż wiadomo, że większość pieniędzy pozyskanych z programu 500 plus przeznaczana będzie na konsumpcję i że zależy od zamożności rodzin.
Zobacz także: Mapa wstydu. Sprawdź, gdzie brakuje pieniędzy na obsługę 500+ [INFOGRAFIKA]
Zaleska przyznała, że w niektórych rodzinach ubogich 500 plus będzie przeznaczone w całości na konsumpcję. - Wraz z upływem czasu i bogacenia się rodzin - uważam, iż należy uświadamiać potrzebę odłożenia części tych pieniędzy na przyszłość - dodała szefowa warszawskiego parkietu.
- Jeśli uznałby, że może te pieniądze odłożyć i trzymać ten papier wartościowy, pozwoliłoby to zbudować oszczędności długoterminowe tej osobie i przeznaczyć te środki w przyszłości np. na edukację swoich dzieci albo umożliwienie lepszego wejścia w dorosłe życie. To pomogłoby także pobudzić rynek kapitałowy, bo pojawiłyby się nowe instrumenty w postaci obligacji, a jednocześnie ich upłynnianie zwiększyłoby płynność na rynku kapitałowym -podkreśliła.
Prezes GPW stwierdziła, że pomysł ten nie jest nowy i znany jest ministrowi finansów. Dodała, że zastąpienie części pieniędzy z 500+ na obligacje byłoby też korzystne dla finansów państwa. - Bo bez tych oszczędności długoterminowych będą wyzwania z punktu widzenia państwa, rynków finansowych, z punktu widzenia społeczeństwa. Będzie coraz większa postawa roszczeniowa Polaków do państwa, kiedy zaczną przechodzić na emerytury i te emerytury będą na niesatysfakcjonującym poziomie - powiedziała.
Źródło: PAP