Dodatkowe pieniądze pochodzą z wpływów ze zniesienia 30-krotności ZUS. Chodzi o zniesienie limitu składek dla najlepiej zarabiających. Andrzej Duda skierował odpowiednie przepisy do TK.
Trybunał miał zająć się nimi w lipcu, ale do dziś nie podano daty, kiedy to nastąpi. Jeśli trybunał zatwierdzi projekt - będą pieniądze. Podobnie, jeśli prezydent wycofa wniosek i podpisze ustawę.
Minister Teresa Czerwińska zdradziła w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną", że w grę wchodzi 7 miliardów złotych. „DGP” przewiduje, ze PiS przeznaczy te środki na finansowanie programów socjalnych. W grę wchodzi m.in. jednorazowy dodatek dla emerytów i rencistów w wysokości 500 zł, o którym mówi się od roku. Taki „gest” kosztowałby władzę ok. 4,5 mld zł. Gazeta wspomina też o możliwości podwyższenia programu 500 plus o 100 zł, lub podwojenia świadczenia na wyprawkę szkolną 300 plus.