500 plus dla ciężarnych

i

Autor: Shutterstock 500 plus dla ciężarnych

500 Plus do zmiany? Pieniądze na pierwsze dziecko i dla dzieci z Domów Dziecka

2016-11-25 15:55

500 Plus do poprawki? Taki projekt przygotowują posłowie Platformy Obywatelskiej, którzy chcą rozszerzyć rządowy program "Rodzina 500 Plus". PO proponuje, aby pieniądze otrzymywali również rodzice na pierwsze dziecko oraz dzieci z Domów Dziecka.

- Chcemy więc, by tam, gdzie decyzje o posiadaniu dziecka najtrudniej podejmują młodzi ludzie, którzy zaczynają swoją pracę, chcą mieć mieszkanie, żeby to oni byli wspierani, żeby decyzje o posiadaniu pierwszego dziecka zapadały zdecydowanie wcześniej, a nie w wieku 30. kilku lat - mówiła w Sejmie była premier Ewa Kopacz.

Zobacz też: Kwota wolna od podatku. Zyskają 3 miliony Polaków

Liderka PO skrytykowała też Jacka Sasina z PiS, który zasugerował, że "partia Schetyny w razie wygranej w wyborach zabrałaby Polakom ten program (Rodzina 500 Plus - red.)". Kopacz nazwała tę wypowiedź "totalną bzdurą".

Zdaniem byłej premier wsparcie z programu 500 Plus dostałyby też dzieci urodzone jako pierwsze, a także dzieci z Domów Dziecka. - Trzeba więc sobie odpowiedzieć na pytanie, jak te pieniądze racjonalnie kierować, dedykować wszystkim tym, którzy w sposób szczególny potrzebują tego wsparcia ze strony państwa - przekonywała Kopacz.

Zwróciła uwagę na koszty programu Rodzina 500 Plus. Jak mówiła, każdego roku przybywa w Polsce 400 tys. dzieci. - I niech ich się rodzi jak najwięcej, i niech rzeczywiście wsparcie dla rodziny ze strony rządu będzie jak najbardziej racjonalne, mieszczące się oczywiście w granicach możliwości finansowych - dodała.

- Jak ktoś jest bankrutem nie jest w stanie wypłacić nawet 10 złotych. Jeśli doprowadzą tym rozdawnictwem, na wielu obszarach, nie dotyczy to tylko tego programu 500 Plus, do bankructwa, to bankrut nie wypłaci nawet tego, co słuszne - podkreśliła Kopacz.

Sprawdź koniecznie: Becikowe należy się nawet wtedy, jeśli matka za późno zgłosi się do lekarza

Według Schetyny, należy się zastanowić, czy nie należałoby powtórzyć wariantu skandynawskiego lub brytyjskiego, gdzie kwota przyznawana na pierwsze dziecko jest najwyższa; a na kolejne - odpowiednio niższa.

 

Źródło: "Rzeczpospolita"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze