Wśród ekspertów pojawiają się głosy, że polska gospodarka spowalnia. Te opinie podzielają ekonomiści z Banku Pocztowego, PKO BP, Millennium czy mBanku – pisze tvn24bis.pl. Jeżeli ich prognozy sprawdzą się, to w II kwartale br. wzrost PKB wyniesie niecałe 4 procent. Według analityków z PKO BP w II kwartale br. wzrost PKB wyhamował do 3,7–3,8 proc. rok do roku, wobec 4 proc. w I kwartale, ale może przyśpieszyć. Bartłomiej Biga, ekonomista z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego spodziewa się jednak, że tempo wzrostu PKB w 2017 r. w ujęciu rocznym osiągnie 4,0 procent. Rosnące dochody Polaków sprzyjają konsumpcji, można także oczekiwać ożywienia w inwestycjach ze względu na konieczność spożytkowania funduszy unijnych.
ZOBACZ: Z naszych kart będą znikać miliardy! Sprawdź, jak nie dać się okraść
W lipcu klimat inwestycyjny w budownictwie minimalnie pogorszył się, w porównaniu z poprzednim miesiącem, kształtując się na poziomie 6,3 procent. Nastąpił spadek o 0,1 proc. w stosunku do czerwca. Natomiast wskaźnik produkcji przemysłowej w czerwcu poszybował w górę, do 4,5 proc. rok do roku. W ciągu miesiąca wskaźnik wzrósł o 2,7 procent. Również sprzedaż detaliczna się zwiększyła. W ujęciu rocznym przyrost wyniósł 6,0 proc., ale w porównaniu z majem wskaźnik wzrósł tylko o 0,9 procent.
CZYTAJ: Dobra ocena polskiej gospodarki
Eksperci są zgodni co do tego, że uruchomienie programu „Rodzina 500 plus" przyczyniło się do wzrostu konsumpcji. Prognozy dotyczące koniunktury w handlu hurtowym w lipcu przerosły oczekiwania ekonomistów z czerwca, ale koniunktura w handlu detalicznym wyhamowuje.
Oprac. na podst. tvn24bis.pl, pb.pl