Ochotnicy, którzy zgłoszą się do tworzonej przez MON obrony terytorialnej, otrzymają 500 zł uposażenia (200 zł za dwudniowe szkolenia i 300 zł za "gotowość do walki").
Zobacz także: Polacy kupują coraz więcej. To efekt 500 plus
Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej będą dostawać 100 zł utraconych dochodów i kosztów dojazdu za każdy dzień szkolenia - zdradza dr Grzegorz Kwaśniak, pełnomocnik ministra obrony. Szkolenia będą odbywały się dwa dni w miesiącu, więc do kieszeni ochotników wpadnie 200 zł, ale to nie wszystko.
Kolejne 300 zł MON chce przekazać w ramach dodatku za "gotowość". W sumie, jeżeli ktoś będzie brał udział w szkoleniach, wyrazi gotowość do służby i do działania, to około 500 zł miesięcznie powinien dostać w formie takiego wynagrodzenia za swoją służbę - podsumował Kwaśniak.
Do Obrony Terytorialnej może zgłosić się każdy pełnoletni obywatel, który będzie musiał przejść kwalifikację wojskową, która w 2009 r. zastąpiła pobór. Przedstawiciel ministerstwa wyjaśnia jednak, kto nadawałby się do nowo formowanych jednostek.
- Chodzi nam o wszystkich ludzi aktywnych, patriotów, którym leży na sercu bezpieczeństwo Polski - powiedział. Członkowie organizacji proobronnych będą mogli wstępować do Wojsk Obrony Terytorialnej indywidualnie lub grupowo.
Nabór do pierwszych brygad OT rozpocznie się jesienią 2016 r. Według zapowiedzi ministra Macierewicza, Wojska Obrony Terytorialnej mają być formowane od września. Zgodnie z założeniami nabór do nowego rodzaju sił zbrojnych odbywać się będzie spośród mieszkańców gmin, powiatów i województw, na terenie których mają powstać jednostki.
Sprawdź też: 500 plus. Komornik już nie zabierze pieniędzy. Nowe przepisy wchodzą w życie
Wojskowi fachowcy nazywają to uzupełnieniem terytorialnym. W pierwszej kolejności jednostki OT będą tworzone na ścianie wschodniej, w województwach podkarpackim, lubelskim, podlaskim i częściowo mazowieckim.
Źródło: parlamentarny.pl