Efektywność świadczenia 500 zł na dziecko oraz całego finansowego wsparcia dla rodzin będą poddawane kontroli. W ustawie zapisano, że takie działania podjęte zostaną nie później niż do roku od wprowadzenia świadczenia. Bartosz Marczuk, wiceminister Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapytany o to, czy oceny analizy takiej sytuacji możemy spodziewać się dopiero w kwietniu 2017 roku odparł, że wolałby zająć się tym wcześniej – jesienią jeszcze tego roku.
Po co kontrola? Istnieją obawy co do wpływu świadczenia wychowawczego na aktywność zawodową kobiet. - Nie jest naszą intencją zniechęcanie kogoś do pracy, ani w tym sensie, żeby rezygnował z pracy, ani żeby jej nie szukał – powiedział Marczuk. A zagrożenie, że świadczenie 500 zł na dziecko połączone ze świadczeniami z pomocy społecznej, świadczeniami rodzinnymi czy dodatkami, może spowodować wycofywanie się pań z rynku pracy jest realne.
Analiza wsparcia finansowego dla rodzin potrzebna jest także z innego powodu. Świadczenie 500 zł na dziecko z założenia ma być jednym z elementów kompleksowego wsparcia rodzin. A ten, jak stwierdził wiceszef MRPiPS, wymaga ujednolicenia. - Mamy w tej chwili sześć kryteriów dochodowych przy świadczeniach wypłacanych rodzinom: inne w funduszu alimentacyjnym, dwa inne przy programie 500 plus, kolejne dwa przy świadczeniach rodzinnych i jeszcze inne przy becikowym. (…) Wypadałoby się zastanowić, czy te systemy nie powinny być bardziej ujednolicone – powiedział Bartosz Marczuk. To byłoby tańsze rozwiązanie. Po ujednoliceniu koszt aministracji takich świadczeń z pewnością byłby niższy.
Źródło: tvn24bis.pl, money.pl