Super Historia

80 lat Manifestu PKWN. Zacięta walka o Polskę powojenną

Manifest promoskiewskiego Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego z 22 lipca 1944 r., sprzed równo 80 lat, zapowiadał utworzenie niepodległego i demokratycznego państwa, co było kłamstwem, jak większość deklaracji Manifestu, który zresztą nie powstał w Lublinie. Zredagowano go nie gdzie indziej, tylko w Moskwie, pod okiem Stalina

Spis treści

  1. Manifest PKWN - kłamstwo w imię demokracji
  2. Lubelska mistyfikacja, jak PKWN chciał oszukać Polaków
  3. 80 lat manipulacji: Manifest PKWN i jego prawdziwe cele
  4. Manifest PKWN - między propagandą a rzeczywistością 
  5. 22 lipca 1944 - jak Manifest PKWN kształtował polską narrację
  6. Manifest PKWN i jego wpływ na polskie społeczeństwo
  7. 80 lat od Manifestu PKWN: Czego możemy się nauczyć z przeszłości?

Oto kolejna odsłona historii PRL w naszym cyklu Super Historia z Super Expressem. W dziejach PRL-u są daty znamienne, który wyznaczyły bieg historii...

26 lipca 1944 r. PKWN podpisał z ZSRR umowę o przejęciu administracji na ziemiach na zachód od Bugu. Historyk Stanisław Stomma powiedział: „W Polsce w roku 1945 władzę musiało objąć takie ugrupowanie, któremu Stalin ufał. Gdyby władzę przejął na przykład Mikołajczyk, to byśmy tych ziem nie dostali.” Krystyna Kersten twierdziła, że „nie ma nic błędniejszego niż dostrzeganie w polskim społeczeństwie tamtych lat monolitycznej całości, wrogiej nowej władzy. Zmiana systemu niosła także społeczną rewolucję i możliwości awansu chłopom, robotnikom, części inteligencji. W połowie 1946 r. liczba robotników wysuniętych na stanowiska kierownicze przekroczyła 5,5 tys., spośród nich 800 zostało dyrektorami.”

Manifest PKWN - kłamstwo w imię demokracji

Jałta gwarantowała Polsce przeprowadzenie wolnych wyborów. 28 czerwca 1945 r. powstał koalicyjny Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej. W styczniu 1947 r. odbyły się zmanipulowane wybory. Nowy Sejm uchwalił tzw. Małą Konstytucję, poszerzoną o Manifest PKWN. Na prezydenta wybrał Bolesława Bieruta, funkcję premiera powierzył Józefowi Cyrankiewiczowi. W grudniu 1948 r. powstała Polska Zjednoczona Partia Robotnicza. Manifest PKWN został wykorzystany do legalizowania reżimu. 

Lubelska mistyfikacja, jak PKWN chciał oszukać Polaków

Manifest zawierał obietnice nie do realizacji, np. wybory pięcioprzymiotnikowe, swobody demokratyczne, wolność zrzeszania się, wolność prasy. Wolności obywatelskie stały się faktem dopiero od 1989 roku. Manifest zapowiadał nawet popieranie inicjatywy prywatnej i zniesienie kontyngentów. Treść manifestu była narzędziem propagandy, używał wielkich haseł jak „zjednoczenie narodu” czy „wielka słowiańska tama” przeciw „germańskiemu imperializmowi”. Wiele lat później Stefan Kisielewski powiedział: „dzisiaj cenzura by go nie puściła”.

80 lat manipulacji: Manifest PKWN i jego prawdziwe cele

Realizowano inne hasła: „demaskowanie i unicestwianie grabarzy Polski”, „zwalczanie sanacyjno-ozonowych szalbierzy”. Niemieccy propagandyści nie bez przyczyny nazwali PPR „płatnymi pachołkami Rosji”. Irena Krzywicka marzyła: „po tym, co się przeżyło przy Niemcach, marzyłam o tym, żeby wpaść w ręce bolszewików”. Ludzie żyjący na terenach zagarniętych w 1939 r. przez ZSRR bali się nowej komunistycznej władzy. Mieszkańcy centralnej i zachodniej Polski hołdowali poglądowi, że od „niemieckiej dżumy” lepsza „sowiecka grypa”.

Manifest PKWN - między propagandą a rzeczywistością 

Powojenna rzeczywistość daleka była od propagandowej wizji krainy mlekiem i miodem płynącej. Radzieccy żołnierze dopuszczali się gwałtów, rekwizycji i grabieży. Maria Dąbrowska pisała: „Zabrali wszystkie konie, krowę, dwie świnie, sporo kur i jaj. Piją, są posępni, nieuprzejmi”. Zabierali rowery i zegarki, krzycząc „Dawaj, czasy dawaj!”. Dyrektor szpitala w Szczebrzeszynie Zygmunt Klukowski zanotował: „Ludzie boją się pijanych bolszewików”. W punktach zgodnych z obywatelami odbywały się sądy nad schwytanymi faszystami. W listach czytamy: „Zgroza i zemsta ściska człowieka. Katów z Majdanka Polacy złapali. Tłumy domagają się śmierci dla katów”.

22 lipca 1944 - jak Manifest PKWN kształtował polską narrację

Wystąpienie Churchilla w marcu 1946 r. o „żelaznej kurtynie” nie pozostawiało złudzeń: Zachód zostawił nas na pastwę Sowietów. Jedyną nadzieją była III wojna światowa. Przed referendum 30 czerwca 1946 r. napięcie społeczne sięgało zenitu. Wybory ze stycznia 1947 r. odbyły się w atmosferze niepokoju. Władze przeprowadziły reformę rolną, nie przyznając aktów własności ziemi. Nacjonalizacja gruntów i przemysłu zatrważała polskich przedsiębiorców. Marzeniem większości Polaków stała się stabilizacja.

Manifest PKWN i jego wpływ na polskie społeczeństwo

Początkowo Manifest miał garstkę zwolenników, ale szybko do PPR zapisało się 400 tys. osób, wielu biedniejszych chłopów, robotników, członków Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Milicji. KBW-owcy organizowali z Milicją akcje przeciwko „bandytom z AK”. Była to wojna na śmierć i życie. W latach 1944-45 liczba osób straconych, zmarłych w aresztach, więzieniach i obozach pracy przekracza 20 tys. W tym czasie żołnierze podziemia zabili 15 tys. zwolenników reżimu.

80 lat od Manifestu PKWN: Czego możemy się nauczyć z przeszłości?

PKWN dotarł z Moskwy do Chełma 27 lipca. Plakaty z obwieszczeniem Manifestu wyprzedziły ich. Stalin powiedział liderom PKWN: „Wy macie teraz taką siłę, że jeśli powiecie 2 razy 2 jest 16, to wasi przeciwnicy to potwierdzą”. Stalin potrzebował rządu w Polsce upierającego się, że 2 razy 2 to 16. W USA „Dziennik Polski” pisał, że Stalin realizuje strategię carycy Katarzyny z 1792 r.: rozbiór, pozyskanie zwolenników, traktat o przyjaźni i instalacja nowej władzy pod osłoną radzieckich bagnetów.

Aktorzy NIE CHCIELI grać u BAREI! Kultowe KOMEDIE PRL-u. Historia z Koprem

QUIZ PRL. Superbohaterowie popkultury PRLu

Pytanie 1 z 10
Rockowy zespół Kryzys w utworze "Telewizja" porównał kapitana Klossa do:
QUIZ Superbohaterowie PRL

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze