Grecja dalej zaciska pasa. Podatki w górę, wydatki w dół

2016-05-23 13:11

Grecki parlament przyjął w nocy z niedzieli na poniedziałek kolejny pakiet oszczędnościowy w kwocie 1,8 mld euro, który zdaniem rządu Alexisa Tsiprasa, pomoże uzyskać kolejną transzę międzynarodowej pomocy finansowej.

Pakiet oszczędnościowy przyjęty przez greckich parlamentarzystów zakłada m.in. podwyższenie stawki podatku VAT, w tym na żywność i napoje. Wzrost podatków pośrednich spowoduje, że droższe będą papierosy, alkohol, prąd, paliwa i wyroby tytoniowe. Wzrosną także opłaty za korzystanie z telefonów komórkowych i internetu. Więcej płacić będą także turyści, m.in. za noclegi hotelowe i bilety do muzeów - czytamy w wyborcza.biz.

Zobacz również: Komisja Europejska krytykuje polski deficyt budżetowy

Zatwierdzono również powstanie - zapowiadanego od miesięcy, funduszu prywatyzacyjnego, który będzie zarządzał sprzedażą narodowego majątku.

Rygorystyczny i kolejny już pakiet oszczędności poparli wszyscy 153 członkowie rządzącej lewicowej SYRIZY i niewielka narodowo-konserwatywna partia Niezależni Grecy. Przeciwko przyjęciu pakietu była cała opozycja. - Europejscy liderzy otrzymali wiadomość, że Grecja dotrzymuje obietnic – skomentował premier Alexis Tsipras. Szef rządu dodał, że to już ostatnie wyrzeczenia.

Z kolei lider opozycyjnej, konserwatywnej Nowej Demokracji Kyriakos Mitsotakis, stwierdził, że „tajfun nowych rozwiązań” uderzy we wszystkich Greków.

W Grecji od tygodni organizowane są masowe protesty przeciwko sporym cięciom finansowym. Ateny mają otrzymać kolejny pakiet pomocy z funduszu pomocowego o całkowitej wartości 86 mld euro.

 

Źródło: "Puls Biznesu"/Wyborcza.biz

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze