Pensje w europarlamencie. Ile zarabiają na europejskich stołkach?

Prawdziwym europejskim krezusem jest Przewodniczący Rady Europejskiej – obecnie były premier Donald Tusk (PO), który rocznie zarabia około 1,5 mln zł. Oznacza to, że miesięcznie jego pensja przekracza 100 tys. zł. Za co otrzymuje tak kosmiczne wynagrodzenie?

Rada Europejska

Rada Europejska to instytucja Unii Europejskiej, której zadaniem jest wyznaczanie kierunków rozwoju UE i polityki. Nie należy jej mylić z Radą Unii Europejskiej ani Radą Europy. Warto podkreślić, że Rada Europejska zbiera się raptem cztery razy w roku. Chyba że wymaga tego sytuacja, to przewodniczący Rady Europejskiej może podjąć decyzję o zwołaniu nadzwyczajnego posiedzenia. Do najważniejszych zadań szefa Rady Europejskiej należy m.in. prowadzenie i koordynacja prac RE, wspomaganie osiągnięć spójności w RE, przedstawianie Parlamentowi Europejskiemu sprawozdań z posiedzeń RE (zwykle 4 razy w roku), reprezentowanie UE na zewnątrz w sprawach dotyczących wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Oczywiście Donald Tusk nie działa sam. Na miejscu ma do dyspozycji armię wspierających go urzędników.

Komisja Europejska

W Brukseli wysokie pensje mają również komisarze unijni. Z Polski takie stanowisko w  Komisji Europejskiej przypadło Elżbiecie Bieńkowskiej (PO), która do 2019 roku ma kierować Komisją ds. Rynku Wewnętrznego i Usług. Za swoją pracę miesięcznie dostaje pensję wysokości ok. 87 tys. zł. Gdyby objęla stanowiska szefa Komisji Europejskiej to mogłaby liczyć na wynagrodzenie przekraczające 100 tys. zł miesięcznie. Zatem nie ma co się dziwić, że pracowanie za 6 tys. zł wydaje jej się po prostu niemożliwe.

Parlament Europejski

Na mniejsze wynagrodzenie można liczyć na wysokim stanowisku w Parlamencie Europejskim, który to swoją siedzibę ma w Strasburgu, ale większość obrad odbywa się w Brukseli. Jego przewodniczący (w latach 2009- 2012 to stanowisko piastował Jerzy Buzek (PO)) otrzymuje ponad 25 tys. zł diety miesięcznie plus ok 1200 zł za każdy dzień wykonywania obowiązków w PE. Przewodniczący zarabia  niewiele więcej od szeregowych posłów. Ma on jedynie wyższe dofinansowanie na pracę swojego biura.