Prokuratura nie wyjaśnia żadnych szczegółów sprawy i mówi jedynie o "wyrządzeniu szkody majątkowej w znacznych rozmiarach". - Gromadzimy w tej chwili dowody, po zgromadzeniu tych dowodów zostaną poddane analizie. Na tej podstawie prokurator określi, czy przestępstwo zaistniało, jaka była rzeczywista szkoda spowodowana i przez kogo być może - wyjaśniła Anna Zimoląg z wrocławskiej prokuratury.
Czytaj także: Kto i kiedy otrzyma 500 zł na dziecko od PiS? Są dwie wersje
Nikomu z KGHM-u nie postawiono zarzutów i nikt nie został w tej sprawie zatrzymany. - Spółka współpracuje z funkcjonariuszami i nie jest upoważniona do udzielania informacji o szczegółach sprawy - poinformował w PAP, rzecznik prasowy KGHM-u Dariusz Wyborski. Dodał też, że "w spółce prowadzone są czynności ABW dotyczące dwóch projektów inwestycyjnych realizowanych na terenie Zagłębia Miedziowego".
Źródło: RMF24