Rozwiązanie przewiduje także zwrot równowartości jednej raty tym przedsiębiorcom, którzy w styczniu dokonali jednorazowej wpłaty za cały 2021 r.
ZOBACZ: Gigantyczne zarobki na spotkaniach online. Nawet 57 tysięcy za jedno wydarzenie
W ocenie wiceprezydentki kurortu Magdaleny Czarzyńskiej-Jachim zaproponowana przez miasto ulga w opłacie za koncesję alkoholową to konkretna pomoc, która pozwoli dotkniętym przez pandemię gastronomikom choć trochę zaoszczędzić. Na czwartkowej sesji, jeszcze przed podjęciem uchwały, podkreśliła, że jest to już kolejna forma wsparcia branży przez samorząd.
"Już na początku pandemii wprowadziliśmy pierwsze pakiety pomocowe dla sopockich przedsiębiorców. Mogli oni skorzystać z obniżki czynszów do 1 zł. Udostępnialiśmy restauratorom przestrzenie miejskie, była też możliwość powiększenia ogródków gastronomicznych i promocja sprzedaży na wynos"– przypomniała.
Radny klubu Kocham Sopot Wojciech Fułek podczas obrad zgłosił ustnie poprawkę do uchwały, w której zaproponował zwolnienie przedsiębiorców z całości opłaty koncesyjnej, czyli ze wszystkich trzech rat. Rozwiązanie nie zyskało jednak akceptacji.
Czarzyńska-Jachim zwróciła uwagę, że z tytułu koncesji do budżetu miasta trafia rocznie ok. 1,5 mln zł. "Z tych środków realizujemy bardzo wiele programów. Wspieramy młodzież, dzieci, osoby w kryzysie bezdomności" - dodała. Jednocześnie zwróciła uwagę na potrzebę systemowego wsparcia przedsiębiorców i samorządów ze strony rządu.
Władze miasta nie wykluczają, że w przypadku przedłużającego się lockdownu właściciele lokali gastronomicznych zostaną zwolnieni z obowiązku opłat za sprzedaż napojów alkoholowych do końca roku.
Za przyjęciem uchwały w kształcie zgłoszonym przez miejskich urzędników opowiedziało się 17 radnych. Trzy osoby wstrzymały się od głosu. Nikt nie zagłosował przeciwko.
Zgodnie z przepisami pieniądze z poboru opłat za zezwolenie na sprzedaż alkoholu gminy mogą przeznaczyć przede wszystkim na programy związane z przeciwdziałaniem uzależnieniom.