- Aż 5 naszyjników z Temu i Shein zawierało toksyczne substancje, w tym jeden z kadmem przekraczającym normę UE 8500 razy, co stwarza poważne zagrożenie dla zdrowia.
- Testowane zabawki miały wady, takie jak zbyt głośne piszczałki czy małe elementy łatwe do połknięcia, a w chusteczkach dla niemowląt wykryto formaldehyd 5-krotnie przekraczający limit.
- Aż 52 z 54 ładowarek USB nie spełniało norm bezpieczeństwa.
- Badanie 162 produktów z Temu i Shein wykazało, że niskie ceny często idą w parze z realnym ryzykiem dla zdrowia i bezpieczeństwa, podkreślając potrzebę ostrożności i wzmocnienia kontroli.
Test produktów z Temu i Shein
Fundacja Pro-Test wraz z europejskimi organizacjami konsumenckimi sprawdziła bezpieczeństwo ofert na Temu i Shein. Kupiono 162 produkty: po 54 naszyjniki, 54 zabawki dla dzieci poniżej 3 lat oraz 54 ładowarki USB, a potem przebadano je w laboratoriach. Celem było porównanie niskich cen z realnym poziomem bezpieczeństwa i zgodnością z prawem UE.
Toksyczna biżuteria z Temu i Shein
W pięciu naszyjnikach wykryto toksyczne substancje. W trzech z nich – kupionych na Shein – stężenie kadmu było ekstremalnie wysokie. Naszyjnik z wisienką przekroczył normę UE aż 8500 razy. Kadm jest rakotwórczy i może uszkadzać nerki oraz kości.
Niebezpieczne zabawki dla małych dzieci
Zabawki z obu platform miały poważne wady: zbyt głośne piszczałki, małe elementy łatwe do połknięcia i błędne oznakowanie. W tekstylnych chusteczkach dla niemowląt badacze znaleźli formaldehyd na poziomie 164 mg/kg przy limicie 30 mg/kg, co oznacza ryzyko podrażnień i alergii.
Ładowarki USB grożące pożarem
Aż 52 z 54 ładowarek USB nie spełniały wymogów bezpieczeństwa elektrycznego lub trwałości. 10 ładowarek z Shein i 4 z Temu nagrzewały się do 88°C (limit to 77°C), co może prowadzić do stopienia obudowy, zwarcia albo pożaru. W teście upadku uszkodziło się 30 ładowarek, przez co nie nadawały się do dalszego użycia.
Dlaczego wyniki testu są kluczowe
Skala problemu rośnie z roku na rok. Według Komisji Europejskiej w 2024 roku do UE trafiło 4,6 miliarda paczek o niskiej wartości, czyli około 12 milionów dziennie, a tani import z Temu i Shein jest jego ważną częścią.
„Niskie ceny przyciągają, ale nasz test pokazuje, że zakupy na Temu i Shein to loteria – można trafić na dobry produkt, ale też na realne zagrożenie. Konsument nie ma żadnych narzędzi, aby to zweryfikować przed zakupem online” – mówi Piotr Koluch, prezes Fundacji Pro-Test.
Eksperci apelują o większą ostrożność przy zakupie biżuterii, elektroniki i produktów dla dzieci oraz o wzmocnienie kontroli towarów trafiających na rynek UE.
