Sytuacja epidemiologiczna ma ulec znacznej poprawie w maju
Pierwsze poluzowanie lockdownu, wprowadzonego jakiś czas temu przez rząd, miało już miejsce. Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował w środę, na konferencji prasowej, że zdecydowano się na powrót uczniów z klas 1-3 do nauczania hybrydowego. Ma to nastąpić od 26 kwietnia, ale tylko w jedenastu województwach. Dodatkowo w tych regionach zostaną z powrotem otwarte salony kosmetyczne i fryzjerskie. W pięciu województwach, w których liczba zachorowań na COVID-19 jest najwyższa, wszystkie obostrzenia pozostają w mocy. Są to województwa: śląskie, dolnośląskie, wielkopolskie, opolskie, a także łódzkie. W takim przypadku zasadnym jest pytanie, kiedy może nastąpić całkowite odmrożenie gospodarki w kraju? Według profesora Horbana, może to nastąpić bardzo szybko, bo już w maju.
COVID: Prof. Andrzej Horban przyznał kiedy może nastąpić odmrożenie gospodarki
Główny doradca, premiera Mateusza Morawieckiego, do spraw związanych z COVID-19 i przewodniczący Rady Medycznej, profesor Andrzej Horban był gościem w programie "Rozmowy Piaseckiego", który emitowany jest na antenie TVN24. Dziennikarz zapytał go kiedy możliwe jest otwarcie gospodarki, w tym hoteli i gastronomii, a także szkół. Specjalista wyznał, że według jego wiedzy wszystko powinno mieć miejsce jeszcze w maju tego roku. Dopytany o dokładniejszą datę, wyznał że nie wcześniej niż po 15.
- Na początku trzeba będzie zacząć otwierać aktywności w tych województwach, gdzie jest mniej zakażeń. Wszyscy zawsze dopominali się o coś, co nazywa się regionalizacją. Najwyższa pora zgodzić się z nimi. W maju będzie dobrze. Będzie spadała liczba zakażeń, liczba chorych w szpitalu, będzie spadała liczba zgonów. Wirus nie jest wrażliwy na pogodę tak do końca, bo to bydlę raczej jest bezrozumne. Nie ma zwojów mózgowych, my powinniśmy je mieć i zachowywać się racjonalnie - oświadczył następnie profesor Horban.
Czy czeka nas czwarta fala zachorowań?
Na ostatniej konferencji prasowej, minister zdrowia Adam Niedzielski przyznał, że rząd poważnie bierze pod uwagę, iż w niedługim czasie możemy zmierzyć się z czwartą falą zachorowań na koronawirusa. Jako główne ryzyko przedstawił możliwość pojawienia się nowych mutacji, które byłby odporne na podawane właśnie szczepionki.
Profesor Horban zapytany o ten fakt, stwierdził, że wystąpienie czwartej fali jest w dużej mierze zależne od nas, od zachowania społeczeństwo, ilości zaszczepionych, a także od tego jak dużo osób przejdzie chorobę.
- Unikniemy tak dużej fali jesiennej, kiedy dużo osób przechoruje (COVID-19- przyp. red.). Niestety teraz to właśnie widzimy. Już prawdopodobnie około 40 procent Polaków przechorowało COVID-19. - Pozostałe osoby powinny być zaszczepione. Jeżeli zostaną zaszczepione, to szanse na to, że covid zacznie dominować i demolować życie społeczne na jesieni są w tym momencie małe. Jeżeli połowa osób się nie zaszczepi, to będzie chorowała prawdopodobnie na jesieni i będziemy mieli powtórkę z rozrywki - tłumaczył profesor.