- Na zlecenie rządu zorganizowaliśmy największy samolot świata wyładowany sprzętem zabezpieczającym którego lądowanie planowane jest we wtorek 14 kwietnia. W jeden samolot wchodzi 10 dreamlinerów. Operacja trudna, ale nie takie rzeczy ze szwagrem w garażu... - żartował przed startem Antonowa An-225 Mrija prezes KGHM Polska Miedź S.A. Marcin Chludziński. To właśnie KGHM oraz Lotos S.A. wsparły rząd Mateusza Morawieckiego i zapewniły pełną logistykę, by samolot-gigant mógł przylecieć do Polski. Jednak to nie o rozmiary powietrznego monstrum chodzi, ale to, co przewozi.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: LOT odstępuje od przejęcia Condora! Niedopełnienie obowiązków przez Niemców?
An-225 przywiózł ponad milion maseczek typu FFP2, przeszło dwieście tysięcy kombinezonów ochronnych oraz około 250 tysięcy przyłbic. Cały sprzęt ma trafić do polskich szpitali i placówek leczniczych.
Warto też przypomnieć, że rząd zapowiedział projekt narodowego programu szycia maseczek ochronnych, gdzie docelowo produkować będziemy 100 milionów sztuk. Więcej o tym przeczytasz TUTAJ.
- To, że ten samolot mógł przylecieć do Polski to efekt wielu dni żmudnych negocjacji – powiedział obecny przy rozładunku Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki. – Dziękuję Panu Prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Jego osobiste rozmowy z Prezydentem ChRL bardzo pomogły w realizacji tego przedsięwzięcia.
Premier polskiego rządu podziękował przedstawicielom zarządów spółek KGHM Polska Miedź S.A. oraz Grupy Lotos. – Bez ich zaangażowania ten transport nie byłby możliwy – podkreślił Mateusz Morawiecki.
- To już kolejny transport realizowany na polecenie szefa rządu – dodał Prezes Zarządu KGHM Polska Miedź S.A. Marcin Chludziński. – Pomagamy tym, którzy są na pierwszej linii w tej trudniej wojnie z niewidzialnym wrogiem. Przede wszystkim pragniemy pomagać przedstawicielom służb medycznych.
Prezes Chludziński zaznaczył, że było bardzo ważne, by dostarczyć do kraju maksymalną wartość ładunku podczas jednej operacji. – Pokonaliśmy wiele trudności, wiele przeszkód formalnych. Dzięki wsparciu Pana Prezydenta, Premiera Morawieckiego oraz innych instytucji państwowych udało nam się te bariery pokonać – zakończył szef miedziowego koncernu.
– Naszym wspólnym celem był (i jest nadal) jak najszybszy transport jak największej liczby środków ochrony indywidualnej – dodał Paweł Jan Majewski, prezes Zarządu Grupy LOTOS. - Wiemy jak bardzo te rzeczy są teraz potrzebne służbom w naszym kraju. Jesteśmy dumni, że możemy być częścią akcji na tak wielką skalę.
Samolot wystartował 13 kwietnia 2020 o godzinie 11.20 czasu warszawskiego z lotniska w chińskim Tianjinie.
Samolot Antonow An-225 Mrija („mrija” po rosyjsku znaczy „marzenie”) to największa maszyna lotnicza na świecie. Powietrzny kolos ma ponad 84 metry długości, rozpiętość skrzydeł maszyny wynosi blisko 85 metrów, a wysokością dorównuje 6-pietrowemu budynkowi. Samolot został wyprodukowany tylko w jednym egzemplarzu. Powstał w 1988 roku, w czasach ZSRR w zakładach lotniczych Aviant. Jest tak duży, że jest w stanie przewieźć prom kosmiczny na swoim grzbiecie, a w ładowni blisko 100 samochodów osobowych lub towar cargo o wadze 250 ton, czyli dwa razy więcej, niż wynosi jego masa własna.