Iphone

i

Autor: Apple Iphone

Apple niechcący zdradziło, jaki będzie nowy iPhone 8?

2017-06-10 16:00

Jak będzie wyglądał najnowszy iPhone 8 – to pytanie zadają sobie miłośnicy technologii z całego świata. Choć premiera nowego sztandarowego produktu firmy Apple zaplanowana jest dopiero na wrzesień, w sieci od miesięcy możemy znaleźć pochodzące z przecieków wizualizacje nowego modelu najbardziej pożądanego telefonu świata. Wszystko wskazuje na to, że Apple, zupełnie niechcący, potwierdziło, że są one prawdziwe!

Nowy iPhone8
Jedni kupują go dla doskonałej jakoś ekranu i aparatu fotograficznego, inni przekonują, że iPhone jest im niezbędny, ponieważ odpowiada im system operacyjny iOS, na którym pracuje; a systemu tego nie znajdziemy u żadnego innego producenta sprzętu poza Apple. Są też tacy, którzy kupują iPhone’a po prostu „dla szpanu”. W końcu nie da się ukryć, cokolwiek o tym myślimy, że posiadanie produktów Apple ciągle bywa uważane za wyznacznik wysokiego statusu społecznego osoby, która tych produktów używa. Mimo że iPhone’y są koszmarnie drogie, nie przeszkadza im to być najlepiej sprzedającymi się telefonami świata.

ZOBACZ TEŻ: Największe wpadki Apple przy produkcji iPhone’a

Według firmy analitycznej IHS Markit, iPhone 6s był najlepiej sprzedającym się smartfonem w 2016 r. Kolejne miejsca zestawienia także należą do sprzętów Apple. Na podium, jako drugi, znalazł się iPhone 7, potem iPhone 7 Plus. Następny także jest iPhone – model 6s Plus. Dopiero kolejne miejsce należy do telefonu największego konkurenta Apple, czyli Samsunga. Od kilku lat nowe iPhone’y przedstawiane są światu we wrześniu. Zainteresowanie tą marką jest tak ogromne, że już wkrótce po premierze nowego telefonu od Apple zaczynają się spekulacje, jaki będzie jego następca.

W tym roku spekulacje te wydają się nasilone jak nigdy wcześniej. Rok 2017 jest bowiem dla Apple jubileuszowy. To właśnie 10 lat temu nieżyjący już założyciel Apple Steve Jobs zaprezentował pierwszy model iPhone’a, znany jako 2G. Model ten zrewolucjonizował rynek telefonów, to właśnie on zapoczątkował erę smartfonów z dotykowymi ekranami. Wiele osób spodziewa się, że na tak ważną rocznicę Apple przygotuje telefon, który również zaznaczy swą obecność na rynku. Czy jednak Apple rzeczywiście ma pomysł na nową rewolucję?

ZOBACZ TEŻ: Ta firma zawładnęła umysłami. Poznaj historię Apple

Z przecieków, które od miesięcy pojawiają się w internecie, wynika, że niekoniecznie. Wiele wskazuje na to, że już we wrześniu zobaczymy aż trzy nowe modele iPhone’a – 7s, 7s Plus i ten wyczekiwany – iPhone 8 bądź też X. Wygląda na to, że w smartfonie tym wart uwagi będzie jedynie zupełnie nowy dla Apple ekran. Według Jobsa, idealnym rozmiarem ekranu w smartfonie było 3,5 cala. Ludzie pokochali jednak duże wyświetlacze i dziś sztandarowe telefony różnych marek wyposaża się w ekrany o przekątnej od 5 do 6 cali. Aby zmieścić je w jak najmniejszej obudowie, producenci decydują się na promowanie tzw. ekranów bezramkowych, czyli pokrywających niemal cały przedni panel telefonu. Apple do tej pory nie zdecydowało się na taki krok.

Z przecieków wynika, że to właśnie iPhone 8 będzie pierwszym smartfonem Apple z bezramkowym ekranem. Ma być on tak duży, że na przednim panelu nie zmieści się ikoniczny okrągły przycisk startowy, w którym zatopiony jest czytnik linii papilarnych (wciąż nie wiadomo, czy czytnik zostanie przeniesiony na tył urządzenia, zostanie zintegrowany z ogromnym ekranem, czy też może zostanie umieszczony w przycisku odblokowującym urządzenie na prawym boku). To jeszcze nie wszystko – 5,8-calowy ekran sięgnie także górnej krawędzi przedniego panelu iPhone’a 8, tak że będzie potrzebne charakterystyczne wcięcie na głośnik, przednią kamerę i czujniki. Doskonale widać to na poniższym zdjęciu, na którym iPhone 8 (w środku) został zestawiony z oczekiwanymi iPhone’ami 7s i 7s Plus:

To zdjęcie jest jednak tylko jednym z licznych przecieków dotyczących nowego telefonu Apple i, czy miało coś wspólnego z rzeczywistością, przekonamy się najpewniej dopiero we wrześniu. Poprzednie lata i premiery iPhone’ów pokazywały jednak, że telefony Apple są niemal identyczne z tymi, które pojawiały się w przeciekach. Od 5 czerwca jest też jeden trop, który wskazuje na to, że iPhone 8 faktycznie będzie miał ogromny ekran ze wspomnianym wcięciem. Tak można spekulować dzięki samemu Apple. Ten amerykański producent, jak co roku w czerwcu, zorganizował konferencję, na której w spektakularny sposób przedstawił nowe wersje oprogramowania, na którym będą już pod koniec roku (po ostatecznych testach) pracowały jego produkty.

Największą uwagę mediów przykuł zdecydowanie odświeżony system iOS, w oparciu o który działają iPhone’y i tablety iPad. To właśnie ten system zainstalowany zostanie na nowym iPhonie 8 (będą go też obsługiwały wszystkie starsze iPhone’y, od modelu 5s w górę; aktualizacja nie obejmie modeli 5 i 5c). W systemie tym widać jedną, niepozorną zmianę, która może wskazywać na to, że przecieki się potwierdzą. Chodzi tu o wskaźnik zasięgu, który znajduje się w lewym górnym rogu ekranu iPhone’a. W zdecydowanej większości telefonów komórkowych od lat wskaźnik ten składa się z kilku pionowych kresek, które to pojawiają się, kiedy znajdujemy się w zasięgu, a znikają w miarę słabnięcia sygnału. Tak też było w pierwszych iPhone’ach. Ale w 2013 r. przy okazji premiery kolejnej wersji systemy znanej jako iOS 7 projektanci Apple zastąpili kreski pięcioma ułożonymi poziomo kropkami, co stało się charakterystyczne dla iPhone’ów.

ZOBACZ TEŻ: Jaka będzie cena iPhone’a 8

Kropki utrzymały się aż do wersji iOS 10, w oparciu o którą działa teraz większość iPhone’ów. Wersję tę zastąpi zaprezentowany 5 czerwca iOS 11, w którym Apple znów wraca do dawnej ikony zasięgu z pionowymi paskami. Różnicę widać na przygotowanej przez nas poniższej grafice. Na pierwszym zdjęciu widać nowe-stare kreski w iOS 11, na dole kropki z iOS 10:


Fot. materiały prasowe - apple.com, kolaż SuperBiz.pl

Podczas konferencji Apple kwestia tej zmiany w ogóle nie została poruszona, mimo że podkreślono np. taką drobnostkę jak wprowadzenie nowej animacji dla blokady zmiany orientacji ekranu. Może Apple zdawało sobie sprawę, że ludzie mogą zwrócić uwagę na zmianę w sposobie wyświetlania zasięgu i w ogóle o tym nie napomknęło, aby nie kojarzyć zmiany ze zdjęciami iPhone’a 8 z przecieków? W końcu, jeśli na górnej krawędzi ekranu nowego urządzenia ma się znaleźć wcięcie na głośnik, zmniejszy się powierzchnia, na której można wyświetlać wskaźnik zasięgu. A kreski zajmują zdecydowanie mniej miejsca niż kropki. Czyżby więc Apple zupełnie niechcący potwierdziło przecieki dotyczące iPhone’a 8? Przekonamy się już za kilka miesięcy.

Źródła: apple.com, wirtualnemedia.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze