Andrzej Arendarski

i

Autor: Michał Niwicz

Felieton

Arendarski: Od ściany do ściany, czyli złe rozwiązanie ważnego problemu

2022-09-01 15:52

Ministerstwo Klimatu nie ma dobrej passy. Najpierw, w sprawie katastrofy ekologicznej na Odrze, zadziałało zbyt późno. I nie jest to jedynie opinia ekspertów i polityków opozycji, ale również bliskiego obozowi PiS prezydenta. Równocześnie w innej sprawie stara się wyjść przed szereg, forsując rozwiązania, których Unia Europejska nie wymaga, a które mogą zaszkodzić przedsiębiorcom. Jednym słowem, albo niefrasobliwość, albo nadgorliwość – w obu przypadkach szkodliwe - pisze Andrzej Arendarski, Prezydent Krajowej Izby Gospodarczej (KIG).

Zgodnie z unijnymi wymogami, Polska musi znacząco zwiększyć poziom recyklingu w przypadku opakowań plastikowych (do 90 proc.) i szklanych (do 75 proc.). Dlatego też resort klimatu przygotowuje projekt ustawy, który wprowadzi system kaucyjny. Nie tylko dla plastiku czy puszek, ale i szklanych butelek. W teorii wygląda to bardzo ładnie: konsument zwraca opakowanie do specjalnej maszyny i odbiera kaucję. Jest jednak duże „ale”, dotyczące szkła.

Organizacje handlu detalicznego w liście otwartym do premiera wskazywały na brak funduszy i możliwości lokalowych na zbiórkę gabarytowej frakcji szklanej, szczególnie w małych i średnich sklepach, a także drogi montaż urządzeń do zbiórki butelek. Trudno wyobrazić sobie także, że klienci zostaną kolekcjonerami, gromadzącymi w domu puste butelki z myślą o ich zabraniu przy okazji wizyty w sklepie.

Unia nie narzuca krajom konkretnych rozwiązań – mogą one wprowadzać butelkomaty, mogą nakazać przyjmowanie butelek przez sprzedawców, mogą oprzeć się na działających systemach komunalnych. Jak wygląda zbiórka surowców i ich recykling w Polsce obecnie? W zależności od rodzaju opakowań, ich poziom kształtuje się odmiennie. Zbiórka i zagospodarowanie opakowan plastikowych w tym zestawieniu wypada najsłabiej – co, zdaniem wielu ekspertów, uzasadniałoby włączenie tych opakowań do systemu kaucyjnego. Według Instytutu ESG, każdego roku na polski rynek trafia około 240 tys. ton butelek PET, ale tylko blisko połowę z nich udaje się ponownie zebrać i poddać recyklingowi. W przypadku butelek szklanych – rzecz ma się zgoła odmiennie. Butelki szklane wielorazowe (zwrotne) odzyskuje się w ramach działających obecnie systemów zorganizowanych i finansowanych przez producentów, np. piwa. Tym kanałem rynek zagospodarowuje wg. szacunków ponad 70 proc. opakowań. Podobną wielkość, ale butelek szklanych jednorazowych (bezzwrotnych), pozyskuje się w systemach gminnych (pojemnikowych).

Pieniądze to nie wszystko Paweł Gruza

Jednym słowem, Ministerstwo Klimatu i Środowiska zamierza zaprzepaścić dotychczasowe wysokie poziomy zbiórki surowców dla butelek szklanych. Zamiast ulepszać i tak nieźle działający system, chce na siłę budować nowy, krytykowany przez handlowców i producentów. A na konkretne pytania o zagrożenia, które przypomniał ostatnio Instytut Staszica – nie odpowiada. Czy będziemy mieli powtórkę z historii Polskiego Ładu, który – wprowadzony bez oglądania się na uwagi biznesu – okazał się fuszerką wymagającą szybkich poprawek? Jest jeszcze czas, by tego uniknąć.

Sonda
Czy segregujesz śmieci?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze