
Spis treści
- Z TEGO TEKSTU DOWIESZ SIĘ:
- Atak USA, nagły rozejm i zaskakująca stabilność złota
- Groźba blokady cieśniny Ormuz – co dalej z cenami ropy?
- Banki centralne masowo kupują złoto, porzucając dolara
- Rozejm potwierdzony, ale fundamentalne problemy zostają
Z TEGO TEKSTU DOWIESZ SIĘ:
- Nastąpił atak militarny USA na irańskie instalacje nuklearne.
- Zaskakujący brak wzrostu ceny złota z powodu umocnienia dolara
- Groźba blokady cieśniny Ormuz i potencjalny skok cen ropy naftowej
- Rekordowe zakupy złota przez banki centralne jako zabezpieczenie przed słabnącym dolarem
- Ogłoszenie rozejmu między Iranem a Izraelem za pośrednictwem USA
Atak USA, nagły rozejm i zaskakująca stabilność złota
W ubiegły weekend świat wstrzymał oddech po informacji o amerykańskiej operacji militarnej, którą Donald Trump określił mianem „najwspanialszej w historii USA”. Gdy bombowce B-2 niszczyły irańskie instalacje nuklearne, rynki szykowały się na gwałtowną ucieczkę w stronę bezpiecznych aktywów. Zanim jednak panika rozlała się na dobre, nadszedł kolejny zwrot akcji: ogłoszenie rozejmu z Iranem za pośrednictwem USA. W efekcie tego chaosu cena złota pozostała niemal bez zmian, a nawet nieznacznie spadła, co jest efektem nagłego umocnienia się dolara.
Na przestrzeni tygodnia kurs kruszcu obniżył się o około 50 dolarów, oscylując w okolicach 3360 dolarów za uncję. Dlaczego złoto, tradycyjna „bezpieczna przystań”, nie zyskało na wartości? Odpowiedzią jest siła amerykańskiej waluty. W obliczu niepewności inwestorzy, poszukując maksymalnej płynności, masowo przesunęli swoje środki właśnie w stronę dolara. Gwałtowny wzrost jego wartości osłabił popyt na metale szlachetne, których ceny wyliczane są właśnie w USD.
Groźba blokady cieśniny Ormuz – co dalej z cenami ropy?
Choć rozejm chwilowo zażegnał groźbę otwartej wojny, konflikt USA-Iran pokazał, jak krucha jest stabilność na Bliskim Wschodzie i jak blisko było do globalnego kryzysu. Przed ogłoszeniem porozumienia Teheran zapowiedział odwet, a parlament zatwierdził plan blokady cieśniny Ormuz. To jeden z najważniejszych strategicznie szlaków handlowych na świecie, przez który przepływa od 20 do 30 proc. światowego zapotrzebowania na ropę naftową oraz 20 proc. globalnych dostaw LNG.
Analitycy z Goldman Sachs ostrzegali, że ewentualna blokada mogłaby wywołać szok naftowy i nową falę globalnej inflacji, windując ceny ropy powyżej 120 dolarów za baryłkę. Mimo deeskalacji, ryzyko geopolityczne w regionie pozostaje wysokie, a sama groźba blokady przypomniała rynkom o ich zależności od swobodnego przepływu surowców.
Banki centralne masowo kupują złoto, porzucając dolara
Podczas gdy krótkoterminowe wahania na rynku zależą od bieżących wydarzeń, długoterminowy trend wydaje się jednoznaczny i niezależny od sytuacji w Iranie. Z corocznego badania Światowej Rady Złota (WGC) płyną jednoznaczne wnioski: aż 95% z 73 ankietowanych bankierów centralnych planuje zwiększyć swoje rezerwy złota w ciągu roku, a 73% deklaruje jednoczesne zmniejszenie udziału dolara.
Oznacza to systemową zmianę w postrzeganiu globalnego ładu finansowego. Bank of America podtrzymuje prognozę, że do połowy 2026 roku cena złota może osiągnąć 4000 dolarów za uncję, a motorem wzrostów ma być nie geopolityka, lecz spadające zaufanie do dolara. Według analityków rekordowy popyt na rezerwy złota ze strony banków centralnych i słabnąca pozycja dolara to kluczowe czynniki, które mogą wywindować cenę kruszcu.
- Złoto to dziś jedyna efektywna waluta rezerwowa. Dolar to tylko narzędzie transakcyjne – stwierdził niedawno Nassim Nicholas Taleb, autor „Czarnego łabędzia”.
Rozejm potwierdzony, ale fundamentalne problemy zostają
We wtorek premier Izraela Benjamin Netanjahu oficjalnie potwierdził, że jego kraj zgodził się na przedstawioną przez prezydenta USA Donalda Trumpa propozycję rozejmu. Jak przekazała agencja Reutera, Netanjahu podziękował Trumpowi za wsparcie i oświadczył, że cel w postaci usunięcia irańskiego zagrożenia nuklearnego został osiągnięty. Kancelaria premiera zapowiedziała jednak, że Izrael odpowie zdecydowanie na ewentualne próby łamania porozumienia.
Nagły zwrot w dyplomacji uspokoił rynki, ale nie rozwiązał fundamentalnych problemów. Scenariusz stagflacyjny w USA, niepewność co do polityki stóp procentowych Fed oraz systematyczne odchodzenie banków centralnych od dolara to czynniki, które w długim terminie wspierają notowania złota. Chwilowa deeskalacja konfliktu nie zmienia faktu, że kruszec pozostaje jednym z najważniejszych aktywów strategicznych w obliczu narastającej niepewności finansowej na świecie.