Awaria w Play. Jest, czy jej nie ma? Klienci się skarżą, sieć zaprzecza

Od momentu, kiedy w Polsce zaczęła obowiązywać ustawa antyterrorystyczna, konieczność rejestracji kart SIM działających w oparciu o tzw. usługi przedpłacone (pre-paid) stała się palącą kwestią dla wielu klientów operatorów. Ci, aby zachęcić ludzi do rejestrowania się w ich sieci, przygotowali specjalne oferty. Nie inaczej jest w przypadku sieci Play. Klienci, którzy zdecydują się na podanie swoich danych temu właśnie operatorowi, mogą skorzystać z ciekawej propozycji. Po wpisaniu specjalnego kodu, otrzymają aż 100 GB internetu i rok ważności konta. - Ponieważ to brzmi bardzo ciekawie, zdecydowałem się na zarejestrowanie karty w Play. Akurat potrzebowałem internetu i tym bardziej interesująca wydała mi się oferta – mówi nasz czytelnik, Zbigniew. - Zarejestrowałem numer i chciałem aktywować pakiet podanym przez sieć kodem, tymczasem okazało się to niemożliwe. Wyskoczył mi komunikat, że… karta nie jest aktywna, a, aby aktywacji dokonać, trzeba z niej zadzwonić i odczekać dwie godziny. Nawet mimo przejścia przez tę procedurę komunikat znowu się pojawił. I tak w kółko! - skarży się Zbigniew.

ZOBACZ TEŻ: Klienci skarżą się na T-Mobile. Usługa nie działa przez szczyt NATO?

Jak twierdzi, sytuacja ta powtarzała się przez dwa dni, po których zadzwonił na infolinię dla klientów, gdzie powiedziano mu, że Play ma awarię. Postanowiliśmy zbadać tę sprawę. Z biurem prasowym Play można się skontaktować w jeden tylko sposób – mailowo. Tak też zrobiliśmy, opisując problem. Nasze główne pytanie brzmiało: czy Play potwierdza wystąpienie awarii? Rzecznik prasowy sieci, Marcin Gruszka, podkreślił, że „żadnej awarii nie ma”, a sieć musi się przyjrzeć, co dzieje się z kartą SIM naszego czytelnika. Po tych słowach zajrzeliśmy na facebookowy profil Play, aby sprawdzić, czy klienci sieci zgłaszają podobne problemy, jak nasz czytelnik. Okazało się, że tak. Wielu użytkowników Facebooka opisywało identyczną sytuację, jak ta, która spotkała Zbigniewa. Administrator serwisu odsyłał ich do działu obsługi klienta sieci. Pojawiały się też głosy, że w salonach operatora klienci słyszą, iż Play ma awarię. Wygląda na to, że coś jest na rzeczy, bo sam administrator facebookowego profilu Play odpisał jednemu z niezadowolonych użytkowników: „Przepraszamy za utrudnienia związane z rejestracją karty, jakie miały miejsce w ostatnim czasie. Zapewniamy jednak, że nie jest to działanie celowe, a problemy techniczne, które, niestety, mogą się przytrafić”.

ZOBACZ TEŻ: Braki prądu już w tym roku? Polsce grozi blackout

Jak więc sytuacja wygląda naprawdę? Z tym pytaniem znów zwróciliśmy się do rzecznika Play, wskazując na burzę na facebookowym profilu sieci. Gruszka nie odniósł się do twierdzeń administratora o problemach technicznych wprost. Jeszcze raz podkreślił, że… żadnej awarii nie było i powrócił do sprawy naszego czytelnika, Zbigniewa. „Wiemy już po analizie tej konkretnej sytuacji, że rzeczywiście w tym przypadku nastąpił błąd systemu billingowego, który został szybko wyeliminowany. Oczywiście, zaproponujemy klientowi rekompensatę i bardzo go przepraszamy za problem. Czekam na informację o skali problemu, czyli ilu klientów mogło tego doświadczyć” - czytamy w odpowiedzi na nasze pytania. Jak więc widać, sieć twierdzi, że, choć nie było awarii, to jednak wystąpiły problemy techniczne, ale awarią nazwać ich nie można. W tej sytuacji pozostało nam jedno: zapytać, czy, jeśli potwierdzą się kłopoty z aktywacją karty SIM także u innych klientów, również oni będą mogli liczyć na rekompensatę? „Tak, ale nie mieliśmy dużej liczby reklamacji, czekam na szczegóły” - podkreśla Gruszka.

Imię naszego czytelnika zostało na jego prośbę zmienione