senior

i

Autor: pixabay.com

Aż 63 proc. seniorów twierdzi, że nie potrzebuje pomocy podczas kwarantanny

2020-05-24 1:24

Ponad 40 proc. emerytów biorących udział w ankiecie Funduszu Hipotecznego DOM przyznało, że kwarantanna niewiele zmieniła w ich dotychczasowym życiu. Co czwarty senior (25 proc.) deklarował jednak, że z powodu izolacji brakuje mu ruchu i rozrywki, a siedzenie w domu jest przygnębiające. Co dziesiąty z powodu dystansu społecznego narzekał na bezsilność, lęk i inne złe emocje (14 proc.). Podobna liczba (9 proc.) wskazywała, że w dobie koronawirusa najbardziej brakuje im kontaktu z drugim człowiekiem. Jak z kwarantanną radzą sobie seniorzy i jakie emocje im towarzyszą?

Z badania przeprowadzonego pod koniec kwietnia 2020 roku wynika, że w czasach izolacji społecznej większość seniorów radzi sobie samodzielnie. Ponad 60 proc. ankietowanych deklarowało, że nie potrzebuje pomocy podczas kwarantanny. – Trzeba pamiętać, że emeryci zazwyczaj twierdzą, że radzą sobie w życiu dobrze i nie potrzebują żadnej pomocy. To grupa społeczna doświadczona życiowo, która wychodzi z założenia, że nie ma sensu obarczać swoimi problemami, czy potrzebami bliskich, żeby ich nie martwić lub nie zajmować czasu. Deklaracjom o „radzeniu sobie” warto jednak przyglądać się z dużą uwagą, zwłaszcza w dobie koronawirusa, gdy wszyscy mierzymy się z niepewnością, strachem, przygnębieniem – mówi Robert Majkowski, Prezes Funduszu Hipotecznego DOM. – Co dziesiąta osoba biorąca udział w naszej ankiecie przyznawała wprost, że bardziej niż pomoc przydałoby się towarzystwo drugiego człowieka – dodaje Robert Majkowski. Tylko 8 proc. seniorów twierdziło, że potrzebna im pomoc w sprzątaniu np. myciu okien, załatwianiu spraw urzędowych lub zakupach (tak odpowiedziało 7 proc.) lub pomoc medyczna (7 proc.).

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Szokujące dane dotyczące emerytów podczas kwarantanny. Co trzeci z nich wydaje więcej pieniędzy

Co najbardziej przeszkadza podczas kwarantanny?
Co piąty senior biorący udział w ankiecie (21 proc.) twierdzi, że najbardziej przeszkadza mu konieczność chodzenia z zakrytą twarzą. Dla 15 proc. emerytów najgorsze – w obecnej sytuacji – jest siedzenie w domu, a dla 14 proc. brak bezpośredniego kontaktu z bliskimi. Co dziesiąty senior (12 proc.) wskazywał na brak dostępu do lekarzy, kolejne 10 proc. mówiło o tym, że doskwiera im brak możliwości swobodnego przemieszczania się. Co ciekawe 17 proc. ankietowanych odpowiedziało, że w obecnej sytuacji nic im nie przeszkadza. – Są dwa wskaźniki, które mogłyby wskazywać, że seniorzy, mimo iż są grupą społeczną najbardziej narażoną na konsekwencje płynące z obecności koronawirusa, dość szybko przystosowują się do zmieniającej się sytuacji. Po pierwsze 43 proc. z nich przyznaje, że ich życie nie zmieniło się zbytnio w obliczu zachodzących zmian i samej kwarantanny, po drugie co piąty senior deklaruje, że nic mu w obecnej sytuacji nie przeszkadza. Od lat pracujemy w branży senioralnej, rozmawiamy z osobami starszymi, ale też je zatrudniamy. Widzimy, że z podobną pokorą i mądrością podchodzą do m.in. do swojej trudnej sytuacji materialnej, zadłużenia czy innych kwestii. Po prostu nie lubią narzekać, lecz brać sprawy w swoje ręce. Wielu z nich twierdzi, że żyło w gorszych czasach i też znajdowało w życiu radość – podsumowuje Robert Majkowski.

Co można robić na emeryturze
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze