Czy klienci banku Santander mają powody do zmartwień? Jak podaje "Rzeczpospolita" mówi się o rozważanym przez hiszpańską Grupo Santander scenariuszu sprzedaży banku w Polsce. "Na rynku przybywa głosów wskazujących, że Grupa Santander, kontrolująca 66,3 proc. akcji Santander Banku Polska, może zrewidować swoją strategię dotyczącą wicelidera sektora bankowego w naszym kraju. Z naszych informacji, pochodzących z trzech wiarygodnych źródeł w sektorze bankowym, wynika, że jedną z rozważanych opcji jest sprzedaż polskiego banku" - czytamy w "Rzeczpospolitej".
ZOBACZ TEŻ: Największy bank w Polsce zainteresowany przejęciem mBanku
Póki co bank oficjalnie nie potwierdza tych informacji. Przesyła następujący komentarz do sprawy: „Grupa Santander, główny akcjonariusz Santander Bank Polska nie planuje sprzedaży banku. Podczas niedawnej konferencji prasowej w dniu 29 stycznia Przewodnicząca Grupy Santander Ana Botín bardzo wyraźnie odniosła się do zaangażowania Grupy w Polsce. Pytana o przyszłość polskiej jednostki, powiedziała: „Nie zamierzamy sprzedawać polskiego banku. Jest on tak samo ważną częścią naszej działalności jak jednostki w USA, Anglii czy Hiszpanii”.
Mimo to mówi się, że Santanderem może być zainteresowany Bank Pekao S.A. (popularnie od logo nazywany "żubrem"), który właśnie ma szykować się do przejęcia mBanku i kolejny w kolejce może być właśnie Santander.
SPRAWDŹ KONIECZNIE: Będzie repolonizacja mBanku?
Jak podaje "Rzeczpospolita" polski rynek w ocenie Santandera może być trudny. Dlaczego? Powodów jest wiele. Po pierwsze, jego rentowność jest trwale obniżona przez jeden z najwyższych na świecie podatków od aktywów (nie zanosi się na jego zmniejszenie), po drugie przez niesprzyjające regulacje, a po trzecie wysokie wymogi kapitałowe i ograniczenia dotyczące wypłat dywidend (zwiększa konieczny do utrzymywania kapitał). Konkurencja jest wciąż wysoka i choć gospodarka rośnie w dobrym tempie, a stopy procentowe są dodatnie, bankom trudno będzie szybko zwiększać zyski.