Bank jako instytucja, której rolą jest „bieżące monitorowanie”
Zgodnie z art. 2. ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy „Instytucjami obowiązanymi” są m.in. banki. Umownie można by też użyć nazwy „nieformalne wsparcie urzędów skarbowych”.
Rozdział 5. ustawy nazwano „Środki bezpieczeństwa finansowego oraz inne obowiązki instytucji obowiązanych”. Na wstępie rozdziału, w art. 33. zapisano „Instytucje obowiązane rozpoznają ryzyko prania pieniędzy”. To daje bankom szerokie możliwości wobec obywateli.
Art. 34. zakłada m.in. „badanie źródła pochodzenia wartości majątkowych będących w dyspozycji klienta – w przypadkach uzasadnionych okolicznościami”.
Jest to element szerszego pojęcia z tego samego przepisu określonego jako „bieżące monitorowanie stosunków gospodarczych klienta”.
Art. 35. Wspomina, ze banki „stosują środki bezpieczeństwa finansowego” w przypadku „transakcji okazjonalnej o równowartości 15 000 euro (…) lub która stanowi transfer środków pieniężnych na kwotę przekraczającą równowartość 1000 euro”.
Ustawa z 2016 r. o KAS. Urząd skarbowy weźmie wszystko z banku
Wymienione wcześniej przykładowe narzędzia banków należy zestawić z innymi narzędziami, już po stronie skarbówki.
Zgodnie z art. 48. Ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej:
„Na sporządzone na piśmie żądanie (…) naczelnika urzędu skarbowego wydane w związku z wszczętym postępowaniem (…) w sprawie o (…) przestępstwa skarbowe lub wykroczenia skarbowe, bank jest obowiązany do sporządzania i przekazywania informacji (…) w zakresie (…) obrotów i stanów tych rachunków”.
W skrócie – banki są zobowiązane monitorować rachunki, a urząd skarbowy później może wziąć dane, jeśli podejrzewa wykroczenie skarbowe. Otwarte pozostaje pytanie, czy takie szerokie uprawnienia są zgodne z zapisanym w art. 47. Konstytucji prawem do prywatności.