Będą nowe tablice rejestracyjne?
Jak pisze "Auto Świat" krótkim odstępie czasu Marta Stożek (Razem), Stanisław Tomczyszyn (PSL), oraz Dariusz Matecki (Suwerenna Polska, Prawo i Sprawiedliwość) złożyli cztery niezależne interpelacje dotyczące wyraźnego oznakowaniu taksówek. Wszystkie propozycje dotyczą oddzielnych tablic rejestracyjnych.
Poseł Tomczyszyn (PSL) argumentuje, że oddzielne oznaczenie taksówek chroniłoby klientów przed oszustwami na tzw. fałszywą taksówkę, która poluje na nieświadomych podróżnych, a potem pobiera zawyżone opłaty względem stawek oferowanych przez licencjonowane firmy taksówkarskie.
Z kolei Maria Stożek (Razem) twierdzi, że oddzielne tablice rejestracyjne pozwoliłyby "usprawnić nadzór" nad rynkiem przewozów i ograniczyć nieuczciwą konkurencję.
- Licencjonowani przewoźnicy są zobowiązani do spełniania szeregu wymogów, takich jak montaż i legalizacja taksometrów przez urząd miar, co jest zarówno kosztowne, jak i skomplikowane - podkreśla Stożek.
Nowe tablice byłyby czerwono-białe. Podobne rozwiązania są za granicą
Parlamentarzyści proponują, aby tablice rejestracyjne taksówek miały czerwone tło i białe napisy. Jak pisze "Auto Świat" podobne rozwiązanie funkcjonuje np. w Holandii, czy Szwecji, gdzie taksówki mają tablice rejestracyjne w innych kolorach. Pozwala to od razu odróżnić prawdziwe, licencjonowane taksówki.
Posłowie w interpelacjach pytali, czy resort infrastruktury zajmie się sprawą, oraz czy istniały w ogóle prace nad wprowadzeniem systemu weryfikacji aut bez legalnego taksometru.
"Auto Świat" zwraca uwagę, że wszystkie interpelacje zostały złożone w dniach pomiędzy 15 a 22 listopada twierdząc, że propozycja zmian została zaproponowana przez obywateli, a jednym z nich miał być właściciel firmy taksówkarskiej. Portal przypuszcza więc, że jest to kolejny krok firm zajmujących się przewozem osób w walce z przewoźnikami nie posiadającymi licencji.
Polecany artykuł: