Pomimo spadku w sprzedaży kredytów i pożyczek w 2020 r. o 29,3 mld zł w porównaniu z 2019 r., portfel kredytów prywatnych i pożyczek wzrósł w 2020 r. o blisko 30 mld zł. Spadek wartości sprzedaży został skompensowany przez zamrożenie części spłat kredytów oraz wzrost kursu walutowego. Na wzrost portfela kredytowego wpływa fakt, że duży udział w wartości nowych umów mają kredyty mieszkaniowe, spłacane w długich okresach.
- Istotnym czynnikiem były zaproponowane z inicjatywy banków umowne moratoria kredytowe. Dla kredytobiorców dało to pozytywny efekt w postaci odroczenia spłaty rat w przypadku trudności związanych ze spłatą kredytu. Z kolei dla banków, zawieszenie spłaty rat na trzy lub sześć miesięcy, oznaczało zamrożenie części kapitału, co bezpośrednio wpływało na wartość portfela. Na wzrost wartości portfela kredytowego klientów prywatnych w największym stopniu wpłynęły kredyty mieszkaniowe, standardowo udzielane na długie okresy czasu - mówi dr Mariusz Cholewa, Prezes Zarządu BIK.
Ważne zmiany w programie 500 plus od najbliższego poniedziałku! Spóźnialscy nie dostaną 500 zł
Prognoza na 2021 r. wartości udzielanych kredytów jest dużym wyzwaniem. Należy bowiem wziąć pod uwagę szereg czynników. Zmieniająca się sytuacja pandemiczna, powodującą kolejne ograniczenia lub ich znoszenie, będzie się przekładała na zróżnicowaną sytuację gospodarczą w ciągu roku (trudne pierwsze półrocze, zdecydowane odbicie w drugim półroczu, dobra końcówka roku).
Wraz z poprawą sytuacji banki będą łagodzić warunki udzielania kredytów (wzrost poziomu akceptacji, zmniejszenie wymagań odnośnie wkładu własnego).
Odroczony popyt a tym samym odroczone decyzje zakupowe w związku z brakiem możliwości ich realizacji w okresie lockdownu, powinny wywołać dynamiczny impuls wzrostowy.
Czynnikiem niepewności co do stanu rynku kredytowego jest przyszła sytuacja na rynku pracy. Z jednej strony możliwy będzie wzrost bezrobocia w wyniku wygaśnięcia ograniczeń w redukcji zatrudnienia, zapisanych w tarczach pomocowych. Z drugiej jednak strony, rynek pracy może się ożywić w przypadku ewentualnego dynamicznego wzrostu w II półroczu 2021 r.
- Perspektywy dla rynku kredytowego w 2021 r. widziałbym z umiarkowanym optymizmem. W wartości udzielonych kredytów mieszkaniowych - wzrost o 13,9% w porównaniu do roku 2020 r. Daje to sprzedaż na poziomie 72 mld zł. Dla kredytów gotówkowych – wzrost o 16,1%, czyli wartość osiągnie 60 mld zł. A w kredytach ratalnych szacujemy wzrost na poziomie 4,8% , co przekłada się na 15,3 mld zł nowej akcji kredytowej w tym segmencie – zapowiada Prezes Zarządu BIK.