Seniorzy w Polsce
Partia Tuska obiecywała Polakom drugą waloryzację emerytur. Ostatecznie stanęło na tym, że druga waloryzacja zależna jest od poziomu inflacji. Zgodnie z założeniami, jeśli inflacja w pierwszej połowie roku przekroczy 5 proc., to rząd jest gotowy do procedowania odpowiednich przepisów tak, by dodatkowa waloryzacja mogła wejść w życie we wrześniu.
Kolejną ofertą dla seniorów jest bon senioralny. Minister Marzena Okła-Drewnowicz tłumaczy w rozmowie z "Faktem", że bon ma na celu finansowanie usług opiekuńczych dla osób starszych, szczególnie tych, które nie mogą liczyć na wsparcie bliskich. Maksymalna wartość bonu to 2150 zł i ma on pokrywać około 50 godzin opieki nad osobą potrzebującą jej. W pierwszej kolejności skorzystają z niego gminy o najniższych dochodach. Początkowo program ma być pilotażowy, a jego wdrożenie w pełnym zakresie planowane jest od przyszłego roku.
Wiek emerytalny w Polsce
Kolejnym sposobem na polepszenie życia seniorów jest podwyższenie emerytur. OD lat służy temu coroczna waloryzacja świadczeń. Jednak przy niższej inflacji, podwyżki dla seniorów są niższe. Z roku na rok stawki emerytur mogą maleć, a za 20 lat będą one wynosiły raptem 15-20 proc. pensji. Coraz głośniej eksperci mówią, że taką sytuację poprawić może jedynie podwyższenie wieku emerytalnego. Czy w najbliższych latach czeka nas jego podniesienie? Minister Okła-Drewnowicz stanowczo zaprzecza. "My mieszkamy w Polsce. Już raz podnieśliśmy wiek emerytalny i doskonale wiemy, że Polacy sobie cenią wybór, a nie nakaz" - powiedziała.
Zdaniem minister, zmiany w systemie emerytalnym powinny opierać się na zachęcaniu Polaków do dłuższej aktywności zawodowej, a nie na przymusowym wydłużaniu okresu pracy. Rząd pracuje nad rozwiązaniami, które umożliwią osobom w wieku emerytalnym korzystanie ze szkoleń i wsparcia w zatrudnieniu. "Siłą rzeczy wielu z nas będzie pracować dłużej. Jedni ze względu na potrzebę podwyższenia świadczenia, inni dlatego, że po prostu będą chcieli być dłużej aktywni zawodowo - wyjaśniła minister.
