Spis treści
- Znieczulenie na NFZ – i już nie boli
- Znieczulenie dożylne nie tylko w szpitalu
- Do jakich lekarzy nie potrzebne jest skierowanie?
- Darmowy pakiet u dentysty
Już od stycznia w przychodniach specjalistycznych wykonuje się zabiegi tomografii komputerowej, rezonansu magnetycznego oraz przezskórne biopsje gruczołu krokowego (nakłucie przez krocze) w znieczuleniu dożylnym. Chodzi nie tylko o to, żeby pacjent nie cierpiał, ale i nie wiercił się, a nawet nie drgnął jeśli trzeba.
Dzięki temu pacjenci przechodzący takie badania będą się przed nimi mniej denerwować, a w ich trakcie nie muszą już niepotrzebnie odczuwać bólu. Dotąd niektóre zabiegi znieczulające towarzyszące badaniom diagnostycznym. można było robić wyłącznie w szpitalach, teraz wystarczy poradnia specjalistyczna.
Znieczulenie na NFZ – i już nie boli
Te zmiany zaszły dzięki rozporządzeniu ministra zdrowia. Rozporządzenie poszerzyło listę procedur diagnostycznych, podczas których mogą być stosowane znieczulenia. Niestety, fakt, że „mogą” nie znaczy, że „powinny”. Najlepszy dowód, że to samo rozporządzenie określiło kryteria, zgodnie z którymi kwalifikuje się pacjenta do badań tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego w znieczuleniu.
Zmiana w procedurach medycznych jest jednak naprawdę znaczna, bo umożliwia wykonywanie trzech zabiegów - przezskórnej biopsji gruczołu krokowego, badań tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego w znieczuleniu całkowitym dożylnym w ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Aby zostać „uśpionym” przed nieprzyjemnym badaniem nie trzeba więc już kłaść się do szpitala.
Pacjentom, którzy byli poddawani przezskórnej biopsji gruczołu krokowego, znieczulano wcześniej (przed wejściem w życie rozporządzenia) miejscowo. Takie znieczulenie nie wystarczało jednak do tego, żeby badanie faktycznie nie było bolesne: pacjenci cierpieli i dawali o tym znać lekarzom.
Polecany artykuł:
Znieczulenie dożylne nie tylko w szpitalu
Ci z pacjentów, których dzisiaj poddaje się sedacji dożylnej w ambulatoriach (najczęściej przychodniach specjalistycznych) mają komfort, ale jednocześnie są bezpieczni, jakby sedacja odbywała się w szpitalu.
Badania tomografii komputerowej (TK) i rezonansu magnetycznego (RM), pomimo dużego dyskomfortu jaki wywołuje podawanie kontrastów np. dożylnie lub dotętniczo, uważane są za badania bezbolesne.
Sedacja, której poddawani są pacjenci przed wykonaniem tomografii komputerowej lub rezonansu magnetycznego, to procedura medyczna stosowana dla uspokojenie pacjenta, złagodzenie napięcia i niepokoju. Udaje się to dzięki podaniu leków, obniżających aktywność układu nerwowego. Jednak pacjent nadal zachowuje pełną świadomość. W efekcie sedacji pacjent czuje się „zrelaksowany” i lepiej znosi zabieg, dodatkowo pozostaje w kontakcie z personelem medycznym i pamięta przebieg procedury.
W tym wypadku celem sedacji jest dokładność badania. Pacjent znieczulony jest spokojniejszy, nie porusza się mimowolnie i dzięki pozostawaniu w uruchomieniu badanie jest dokładniejsze.
W dodatku pacjent nie poddany wcześniej sedacji niejednokrotnie musiał ponownie przechodzić badania, ponieważ ich wyniki okazywały się niedokładne lub nieczytelne.
Do jakich lekarzy nie potrzebne jest skierowanie?
Do tych lekarzy skierowanie nie jest wymagane - wystarczy zapisać się na wizytę. Nie zawsze musisz mieć skierowanie do lekarza specjalisty, czy też na badania finansowane w ramach NFZ. Aby być przyjętym przez niektórych specjalistów nie potrzebujesz skierowania. Tymi specjalistami są: psychiatrzy, ginekolodzy i położnicy, onkolodzy, wenerolodzy i dentyści.
Z drugiej strony są pacjenci, którzy powinni być niemal wszędzie przyjmowani bez skierowania, i nie są to „pacjenci”, którzy automatycznie przychodzą do głowy. Tym razem nie.
Skierowania do lekarzy specjalistów i na badania nie potrzebują:
- chorzy na gruźlicę,
- osoby zarażone wirusem HIV,
- inwalidzi wojenni lub wojskowi,
- kombatanci lub osoby represjonowane,
- żołnierze zastępczej służby wojskowej,
- działacze opozycji antykomunistycznej albo osoby represjonowane z powodów politycznych,
- osoby deportowane do pracy przymusowej,
- cywilne niewidome ofiary działań wojennych,
- a także uprawnieni żołnierze lub pracownicy wojska lub weterani, ale wtedy tylko w zakresie leczenia urazów lub chorób nabytych podczas wykonywania zadań poza granicami państwa.
Poza tym:
- osoby uzależnione od alkoholu, środków odurzających i substancji psychotropowych (w zakresie lecznictwa odwykowego),
- współuzależnione - mieszkające lub gospodarujące wspólnie z osobą uzależnioną lub takie, których stan psychiczny powstał na skutek związku emocjonalnego z osobą uzależnioną (w zakresie leczenia współuzależnienia).
Darmowy pakiet u dentysty
W ramach świadczeń gwarantowanych, oprócz leczenia zębów, czy ich ekstrakcji (wyrwania), możemy wykorzystać – pakiet zabiegów profilaktycznych za który zapłaci NFZ. Należy do nich m.in. usuwanie kamienia.
Chodzi o darmowe wizyty profilaktyczne, czyli nie leczenie zębów, a zapobieganie konieczności leczenia. W ramach tego pakietu można trzy razy w ciągu roku zrobić przegląd zębów, wykonać zdjęcia rentgenowskie wewnątrzustne, leczyć zmiany na błonie śluzowej jamy ustnej i raz w roku poddać się czyszczeniu zębów z kamienia.
Zdjęcie kamienia nazębnego to ważny aspekt profilaktyki chorób przyzębia, które według najnowszych badań mogą powodować migotanie przedsionków serca.
W sumie koszt tych usług to ok. 450 zł za które płaci NFZ. Żeby skorzystać z darmowej profilaktyki dentystycznej, należy udać się do gabinetu stomatologicznego realizującego świadczenia w ramach NFZ.