Do tej pory w czasie urlopu poświęconego na bycie z nowo narodzonym dzieckiem zasiłek macierzyński otrzymywali tylko ci rodzice, którzy mieli umowę o pracę oraz osoby, które same opłacały ubezpieczenie chorobowe. Teraz tysiąc złotych na rękę, przez cały rok, otrzymają ci, którzy takiego wsparcia nie mieli, a więc studenci, bezrobotni (niezależnie czy są zarejestrowani w urzędzie pracy czy nie), pracujący na umowach cywilno-prawnych. O przyznanie świadczenia będą mogły również ubiegać się osoby zatrudnione lub prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą, jeżeli nie będą pobierały zasiłku macierzyńskiego. To blisko 125 tys. osób.
Sprawdź koniecznie: Morawiecki: 500 zł na dziecko także dla emigrantów
Jak podaje MRPiPS, skorzystają z niego również rodzice, których dziecko urodzi się przed 1 stycznia 2016 r., a którzy nie mają prawa do zasiłku macierzyńskiego - w takim przypadku, świadczenie rodzicielskie będzie im przysługiwało od 1 stycznia 2016 r. do ukończenia przez dziecko 1 roku życia (odpowiednio dłużej w przypadku wieloraczków).
- Wprowadzenie świadczenia rodzicielskiego wypełnia lukę, która powstała w wyniku tego, że bardzo niewiele młodych osób ma umowę o pracę uprawniającą do urlopu i zasiłku macierzyńskiego czy rodzicielskiego. Dotyczy to także osób, które nie pracują albo pracują na zlecenie czy na umowę o dzieło, rolniczek i przedsiębiorczyń, które - gdyby nic się nie zmieniło - w okresie wychowywania dzieci miałyby bardzo małe dochody - wyjaśniła PAP ekspertka Instytutu Spraw Publicznych Agata Chełstowska.
- Pozytywnie trzeba oceniać to, że w ogóle takie świadczenie zostanie wprowadzone. Pozytywne jest to, że nie jest to świadczenie jednorazowe (...), bo takie w bardzo małym stopniu zmienia sytuację rodziców. To jednorazowe świadczenie wystarczy na wózek, na część ubrań. Natomiast świadczenie co miesiąc, to konkretne wsparcie - dodała.
Chełstowska, pytana, czy jego wysokość jest wystarczająca, powiedziała, że trudno oceniać, bo zależy to od tego, na jakim poziomie rodzina żyła przed decyzją o dziecku.
Chełstowska uważa jednak, że najbardziej skutecznymi narzędziami pomocy rodzinie są narzędzia polegające na tym, że rozbudowuje się opiekę instytucjonalną nad dzieckiem. - Dzietność wzrasta też wtedy, gdy kobiety mają stabilną sytuację na rynku pracy, tzn. wiedzą, że mogą wrócić do pracy, a ich sytuacja materialna w wyniku posiadania dziecka za bardzo się nie pogorszy - powiedziała.
- Takie świadczenia bezpośrednie - jak świadczenie rodzicielskie - są jakimś narzędziem polityki rodzinnej, ale nie należą do najbardziej skutecznych, choć oczywiście są pewną pomocą - dodała ekspertka. Nowe świadczenie będzie przyznawane niezależnie od dochodu rodziny i będzie można je pobierać przez rok (52 tygodnie) w przypadku urodzenia bądź przyjęcia na wychowanie jednego dziecka, przez 65 tygodni w przypadku dwójki dzieci, 67 tygodni - trójki, 69 tygodni - czwórki, a przy piątce i więcej - 71 tygodni.
By otrzymać tysiąc złotych miesięcznie (jest to kwota netto gdyż świadczenie rodzicielskie nie podlega opodatkowaniu ani innym obciążeniom) rodzic będzie musiał złożyć w gminie odpowiedni wniosek. W praktyce świadczenia rodzinne w gminach realizowane są najczęściej w ośrodkach pomocy społecznej, urzędach miast/gmin lub sporadycznie w innych jednostkach organizacyjnych gmin powołanych do tego celu - informację, jaki urząd realizuje świadczenia rodzinne w danej gminie, osoba zainteresowana uzyska w urzędzie miasta/gminy. Ma być też możliwość wysłania wniosku o świadczenie rodzicielskie przez internet.
Zobacz koniecznie: Nie idź na randkę w ciemno z szefem. Czytaj opinie o pracodawcach
Osoba zainteresowana takim wsparciem powinna złożyć wniosek w ciągu trzech miesięcy od narodzin dziecka. Jeżeli zrobi to później, świadczenie będzie przysługiwać od chwili złożenia wniosku. Jeżeli rodzina przyjmie dziecko na wychowanie, to świadczenie będzie przysługiwało do ukończenia przez nie 7 lat. A gdy dziecko będzie miało odroczony obowiązek szkolny, nawet do ukończenia przez nie 10. roku życia.
Nowego typu wsparcia nie otrzymają osoby, którym przysługuje zasiłek macierzyński bądź korzystają z podobnego typu świadczeń - z tytułu urodzenia dziecka - w innych systemach niż powszechny system ubezpieczeniowy (np. funkcjonariusze służb mundurowych). Wykluczona jest możliwość pobierania przez rodziców w tym samym czasie, na to samo dziecko, zarówno nowego świadczenia rodzicielskiego jak i zasiłku macierzyńskiego. Ale - podkreśla ministerstwo rodziny - od 1 stycznia 2016 r. minimalna wysokość netto świadczeń z tytułu zasiłku macierzyńskiego nie będzie mogła być niższa niż wysokość świadczenia rodzicielskiego, tj. 1000 zł. miesięcznie.
Źródło: PAP