Ukraińcy to coraz bardziej istotna część klienteli Biedronki. Według informacji „Wiadomości Handlowych” ponad połowa z nich zakupy robi w dyskontach. Według oficjalnych danych, w ciągu ośmiu lat do Polski przyjechało ponad 500 tys. Ukraińców. Szacunkowo w Polsce pracuje ponad dwa miliony osób tej narodowości, a wkrótce ich liczba może przekroczyć 3 miliony.
Biedronka nie tylko sprzedaje Ukraińcom, ale także im płaci. Co jakiś czas pojawiają się napisane po ukraińsku ogłoszenia o pracę. Ofertę dla Ukraińców przygotowują także inne firmy – linie telefoniczne, oraz banki.
Z „Barometru Imigracji Zarobkowej” wynika, że 3 na 4 Ukraińców pracuje w Polsce na stanowiskach niższego szczebla. Nadal jednak bardzo im się to opłaca. Eksperci Personnel Service wskazują, że za tę samą pracę wykonywaną nad Wisłą pracownicy z Ukrainy zarabiają od 3 do prawie 5 razy więcej niż w swojej ojczyźnie. Największe różnice w płacach widać w budownictwie, gdzie polska pensja jest nawet o 390 proc. wyższa od ukraińskiej. Niemal cztery razy więcej Ukrainiec zarobi w Polsce jako kasjer lub sprzedawca i ponad trzy razy więcej w transporcie i logistyce.