„Od 1 października br. najniższe wynagrodzenie pracownika rozpoczynającego pracę na pełen etat na stanowisku sprzedawca-kasjer wyniesie 2300 złotych brutto. Oznacza to, że wynagrodzenie obowiązujące w Biedronce od października br. jest o blisko 25 proc. wyższe od aktualnej minimalnej pensji w kraju. W miarę wydłużania się stażu pracy, wynagrodzenie sprzedawcy-kasjera wzrasta – po trzech latach najniższe będzie wynosiło już 2600 zł" - czytamy w komunikacie Jeronimo Martins Polska.
Czytaj też: Praca w Biedronce. To naprawdę się opłaca!
Jak informuje firma, pracownicy sklepów są objęci także systemem premii miesięcznych, które w przypadku sprzedawców-kasjerów wynoszą nawet do 350 zł. W ubiegłym roku średnio miesięcznie premiami objętych było ponad 80 proc. zatrudnionych w sieci.
Druga tura podwyżek obejmie nie tylko pracowników sklepów, lecz także osoby zatrudnione w centrach dystrybucyjnych sieci Biedronka. „Najniższe wynagrodzenie oferowane osobom rozpoczynającym pracę na stanowisku magazyniera wzrośnie do 2700 złotych brutto, a po trzech latach pracy wynosić będzie już 3150 złotych brutto" – napisano w komunikacie.
Źródło: Jeronimo Martins Polska