Rozpasanie władzy do granic absurdu
Z informacji, do których dotarła Wirtualna Polska wynika, że ostatecznie na dwuletni zapas produktów mlecznych KPRM wyda 279 956,50 zł, choć na ten cel planowano przeznaczyć nawet 294 tys. zł. Wszystko przez to, że wyłoniony w przetargu wykonawca zaoferował niższą kwotę. Jak podaje portal, według szacunków KPRM potrzebne będzie 2,1 tys. kartonów mleka, 250 opakowań jogurtów różnego rodzaju i smaku, 7 tys. jaj klasy A i rozmiaru XL, 800 kostek masła, ponad 500 kg serów różnego gatunku (od goudy po parmezan i szafir), a także zapas kwaśnej śmietany i maślanki.
"Na liście znalazły się setki kilogramów sera w różnej postaci: od goudy, edamu i morskiego, przez fetę i mozarellę (w bloku, maxi i kulkach), twaróg, ser kozi, serki wiejskie i w plasterkach, po parmezan, mascarpone, brie i camembert czy halloumi do grillowania. A nawet torty serowe temar i cambozola"-czytamy w wp.pl.
To nie koniec. Drugi przetarg na deser
Jak podaje "Fakt", w grudniu do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów D. Tuska zamówiono "roczną dostawę słodkości".
"Samych pączków i drożdżówek rząd chce spałaszować 2 tys., a do tego przegryźć 600 jagodziankami i 600 kremówkami. Coś dla siebie znajdą też miłośnicy chrupkich ciasteczek, a małych rogalików, czy pączusiów ma dotrzeć do KPRM aż 2,8 tony. Do tego dorzucić trzeba będzie blisko 2 tony ciasteczek tortowych, 40 kg mazurków, 40 kg faworków oraz takie same ilości ciast tiramisu i metrowca" - wylicza "Fakt". Na ten cel planowano przeznaczyć 378 tys. zł.
Również pełne rozpasanie panuje w Pałacu Prezydenckim. Tam potrzebują do pracy napoleonki, kandyzowane śliwki i czekoladę do robienia pralinek. W październiku 2023 r. zamówione słodycze kosztowały 620 tys. zł. Z kolei w grudniu był nastepny przetarg.
"Kwota za 32 tys. kajzerek, 22 tys. bułek wieloziarnistych i 1,6 tys. chlebów wyniosła 130 tys. zł. Natomiast za babeczki koktajlowe, bułeczki ślimaki półfrancuskie z rodzynkami, słodkie makaroniki, ciastka koktajlowe w papilotkach czy placki kruche z owocami posypanymi kruszonką Kancelaria musi zapłacić 486 tys. zł.
Polecany artykuł: