Spółdzielnie podzielą się kosztami budowy i utrzymania z mieszkańcami
Gazeta przypomina, że zgodnie z ustawą o ochronie ludności i obronie cywilnej organy administracji będą decydować, w których budynkach mają powstać schrony, miejsca ukrycia czy miejsca doraźnego schronienia. Jak zapewnia MSWiA, będzie przy tym uwzględniany interes właściciela lub zarządcy obiektu budowlanego. Poza tym - jak podaje "DGP" - art. 88 ust. 7 ustawy przewiduje możliwość odwołania się od decyzji o uznaniu za budowlę ochronną. Zdaniem dziennika nie rozwiewa to jednak obaw spółdzielców.
Jak wskazał cytowany przez "DGP" radca prawny reprezentujący Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych RP prof. Piotr Pałka uzasadniony interes właściciela oraz zarządcy jest pojęciem nieostrym.
"W ustawie wskazano, że jeżeli jest to uzasadnione koniecznością realizacji zadań ochrony ludności i obrony cywilnej, wójt (burmistrz, prezydent miasta) starosta lub wojewoda mogą uznać obiekt budowlany za budowlę ochronną. Tym samym cel ustawy w zestawieniu z interesem właściciela lub zarządcy może być przez organy interpretowany jako nadrzędny" - wyjaśnił prof. Pałka.
Według dziennika już na etapie prac nad projektem ustawy związek ostrzegał, że arbitralność decyzji o uznaniu obiektu za budowlę ochronną w połączeniu z przyjętym sposobem finansowania tych inwestycji spowoduje obciążenie mieszkańców budynków zarządzanych przez spółdzielnie i wspólnoty kosztami budowy, remontów i utrzymania schronów, ukryć czy miejsc doraźnego schronienia. "Konsekwencją tego będzie wzrost czynszów" - czytamy w "DGP".