- Niemcy planują reformę służby wojskowej i podwójnego obywatelstwa, co może skutkować wezwaniem tysięcy Polaków mieszkających w Niemczech do wojska.
- W Niemczech żyje ponad 6 milionów osób z podwójnym obywatelstwem; rząd chce, by poborowi deklarowali wszystkie posiadane obywatelstwa, aby ocenić potencjalne konflikty lojalności.
- Eksperci ostrzegają przed ryzykiem lojalności, zwłaszcza w przypadku obywateli z paszportem niemieckim i rosyjskim (ponad 650 tys. osób w 2022 r.), co budzi obawy o bezpieczeństwo.
- Brak ratyfikacji Europejskiego Porozumienia o Obywatelstwie z 1997 roku przez wiele krajów, w tym Polskę, oznacza, że podwójni obywatele mogą być zobowiązani do służby wojskowej w obu państwach
Niemcy zmieniają prawo. Tysiące Polaków może trafić do wojska.
W Niemczech rośnie napięcie wokół nowego projektu dotyczącego służby wojskowej i podwójnego obywatelstwa. Jak informuje dziennik „Welt”, w kraju żyje ponad 6 milionów osób z dwoma paszportami, a ich liczba stale rośnie. Reforma prawa z 2024 roku, która miała symbolizować otwartość, teraz, w kontekście planów przywrócenia obowiązku wojskowego, staje się źródłem poważnych pytań. Rząd zapowiada zmiany w przepisach, które mogą mieć daleko idące konsekwencje – nie tylko dla obywateli Niemiec, ale także dla tysięcy osób posiadających podwójne obywatelstwo, w tym wielu Polaków mieszkających za Odrą.
Rząd federalny przyznaje, że akceptacja podwójnego obywatelstwa może prowadzić do konfliktów. W projekcie nowelizacji ustawy zapisano, że młodzi mężczyźni będą musieli deklarować wszystkie posiadane obywatelstwa. Ma to pozwolić na ocenę ewentualnych obowiązków wobec innych państw, które mogą kolidować z niemiecką służbą wojskową.
Czy żołnierz z dwoma paszportami może być lojalny?
Nowe prawo w Niemczech budzi obawy o lojalność żołnierzy Bundeswehry z dwoma paszportami. Eksperci cytowani przez „Welt” wskazują, że decyzja rządu o pełnej akceptacji podwójnego obywatelstwa mogła być zbyt pochopna. – „Nie można być lojalnym wobec demokratycznych Niemiec i jednocześnie wobec reżimu Putina” – podkreśla profesor Matthias Friehe z EBS Universität, wskazując na ryzyko związane z rosnącą liczbą obywateli posiadających paszport niemiecki i rosyjski.
Hans-Peter Bartels (SPD), były komisarz Bundestagu ds. sił zbrojnych, stara się tonować nastroje, przypominając, że w armii służy już wielu żołnierzy o rosyjskich korzeniach. Jednocześnie apeluje o dodatkowe środki ostrożności. Sprawa jest skomplikowana, ponieważ otwartość na podwójne obywatelstwo w Niemczech wiąże się z nowymi wyzwaniami biurokratycznymi i prawnymi, szczególnie w kontekście planowanej służby wojskowej w Niemczech. Bundeswehra będzie musiała dokładniej weryfikować osoby posiadające więcej niż jeden paszport, zwłaszcza jeśli drugi dokument pochodzi z państwa uznawanego za potencjalne zagrożenie.
Podwójna służba wojskowa. Jakie kraje mają umowy z Niemcami?
Kluczowym problemem jest ryzyko tzw. podwójnej służby wojskowej. Jak przypomina Ferdinand Weber, profesor prawa z Uniwersytetu w Bremie, istnieje Europejskie Porozumienie o Obywatelstwie z 1997 roku, które ma temu zapobiegać. Problem w tym, że dokument ten nie został powszechnie zatwierdzony. Do dziś ratyfikowało go tylko 13 z 27 państw UE.
Wśród krajów, które tego nie zrobiły, są m.in. Francja, Włochy, Hiszpania, a także Polska. W praktyce oznacza to, że wielu podwójnych obywateli, w tym Polacy, może formalnie podlegać obowiązkowi służby w obu państwach, jeśli między nimi nie ma odpowiednich porozumień. Tymczasem w niemieckiej polityce narasta spór – partia AfD apeluje o całkowite zniesienie podwójnego obywatelstwa, argumentując, że „nikt nie może być lojalny wobec dwóch państw jednocześnie”. Sytuacja pozostaje dynamiczna i budzi coraz więcej pytań o bezpieczeństwo i lojalność w sercu Europy.