Kontrola przeprowadzona przez CBA w spółce Port Lotniczy Lublin wykazała nieprawidłowości w rozporządzaniu mieniem spółki w latach 2014 – 2016. Polski operator nie oddał rumuńskiemu przewoźnikowi w terminie kwoty opiewającej na ok. 4000 euro. W rezultacie rumuńska spółka zainkasowała na poczet poniesionych strat blisko 100 razy więcej – ok. 400 tys. euro kaucji wpłaconej przez PLL SA. Proceder odbył się legalnie, zgodnie z podpisaną przez PLL w Lublinie umową.
Przeczytaj również: Światowe Dni Młodzieży 2016: CBA bada sprawę kontraktu na ochronę dworców PKP
Ponadto agenci CBA ustalili, że polski operator przeznaczył na promocję swoich partnerów handlowych 400 tys. euro ze środków własnych. Przelał taką kwotę na konto rumuńskiego przewoźnika, mimo że fundusze na ten cel powinny pochodzić od partnerów, np. touroperatorów lub ośrodków SPA. Zdaniem kontrolerów CBA spółka wydała na promocję osób trzecich 400 tys. euro, podczas kiedy taka sytuacja nie powinna mieć miejsca.
W związku z powyższymi nieprawidłowościami, Centralne Biuro Antykorupcyjne zwróciło się do Prokuratory Okręgowej w Lublinie z prośbą o powierzenie mu śledztwa. Superbiz poprosił o komentarz rzecznika prasowego PPL SA. Obecnie czekamy na odpowiedź.
Źródła: cba.gov.pl, airport.lublin.pl, tvn24.pl