- Trudno nie zauważyć takich zwyżek. Ich skala i zachowanie polskiego rynku wskazują na to, że zupełnie realne jest wakacyjne tankowanie po cenie przekraczającej 5 zł za litr – prognozuje w "Dzienniku Gazecie Prawnej" Jakub Bogucki, analityk rynku paliw z serwisu e-Petrol.
Przeczytaj koniecznie: Ceny ropy idą w dół, a benzyna drożeje. Wyjaśniamy dlaczego
W ciągu ostatnich tygodni cena za litra benzyny Pb95 podrożała o 25 gr (5,2 proc.), a oleju napędowego o 20 gr (4,2 proc.). Specjaliście oceniają, że psychologiczna granica 5 zł za litr benzyny Pb95, a także ON, zostanie przekroczona już na początku lipca – ostatni raz taki pułap został osiągnięty w listopadzie 2014 r.
Eksperci w "DGP" wyjaśniają, że wzrost cen paliw to efekt stałych wzrostów wakacyjnych. Wówczas rośnie popyt na benzynę i olej napędowy, a wraz z nim podaż. Inni specjaliści zauważają również, że sytuacja na rynku paliw to odzwierciedlenie sytuacji międzynarodowej. Szczególnie jeśli chodzi o ewentualne przywrócenie sankcji ekonomicznych ONZ na Iran (czwarte największe rezerwy ropy naftowej na świecie)– obecnie trwają negocjacje światowych mocarstw z Teheranem. Ewentualne porozumienie może zatrzymać wzrost cen.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"