Firma PwC przeanalizowała ceny listów w Europie. Jak wynika z raportu, Polska jest krajem, który obok Estonii, dopuszcza wysyłanie listów zarówno ekonomicznych, jak i ekspresowych o największej wadze. Zdaniem autorów badania dopuszczalna waga listu jest ważnym elementem wpływającym na cenę i atrakcyjność usługi, dlatego czynnik ten został uwzględniony w analizie.
Sprawdź także: Poczta Polska cieszy się większym zaufaniem niż firmy prywatne
Ponadto nasz kraj oferuje najniższe ceny w przeliczeniu na gram przesyłki. Cena listu ekspresowego w Polsce wynosi za gram 0,0022 euro, zaś listu ekonomicznego – 0,0018 euro. W przypadku listów ekspresowych po drugiej stronie stawki znajdują się Niemcy, Rumunia i Francja z ceną za gram wynoszącą odpowiednio 0,08, 0,065 i 0,0425 euro. Najdroższe listy ekonomiczne wysyłają zaś Holendrzy, Francuzi i ponownie Niemcy. Za gram takiej przesyłki płacą oni 0,039, 0,0365 i 0,035 euro.
Zobacz również: Niebezpieczne skrzynki na listy. Kaufland wycofuje je ze sprzedaży
Jedne z najniższych w Europie są także polskie ceny jednostkowe przesyłek listowych. Wynoszą one 0,38 euro. To o 0,33 euro mniej od średniej (0,71 euro) i 0,26 euro poniżej mediany (0,64 euro) w UE. Mniej niż Polacy płacą tylko mieszkańcy Słowacji (0,33 euro), Chorwacji (0,32 euro), Czech (0,23 euro) i Słowenii (0,14 euro). Najwięcej na wysłanie jednego listu wydają zaś średnio Estończycy (1,79 euro).
Czytaj też: Poczta Polska na jedwabnym szlaku. Początek współpracy z Chinami
Niskie ceny listów w Polsce na tle Europy nie skłaniają Poczty Polskiej do podwyżek cen. Przynajmniej na razie. Jak powiedział portalowi Superbiz.pl Przemysław Sypniewski, prezes Zarządu PP SA, instytucja nie planuje w tym roku zmiany cennika.
Jak dodał, 2018 r. będzie bardzo intensywny dla spółki – do końca roku powstanie pocztowa sieć „paczkomatów" oraz rozpocznie się budowa centralnego węzła komunikacyjnego koło Łodzi. Poczta Polska planuje również rekrutację ok. 2 tys. pracowników, z czego połowa będzie pracować w służbie doręczeń, zaś pozostali w służbie okienkowej. Sypniewski zapewnił jednak, że instytucja nie będzie masowo zatrudniać Ukraińców.
Źródło: PwC, Superbiz.pl