Masło będzie tańsze
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski był we wtorek pytany na antenie Radiowej Jedynki o ceny masła.
- "Spadną. Umowy, które są zawierane wcześniej na sprzedaż już to pokazują" - zapewnił minister. "Oczywiście też zależy co się będzie działo na rynku światowym, dlatego że Polska staje się istotnym liderem w produkcji mleka. (...) Inne kraje ograniczają jego produkcję, ponieważ wymaga to zbyt dużego zaangażowania czasowego, obsługi, oraz jest brak chętnych do pracy w obsłudze krów mlecznych" - powiedział.
W grudniu Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych ogłosiła przetarg na sprzedaż mrożonego masła w blokach 25 kg, do sprzedania było ok. 1000 ton tego produktu. Minimalna cena sprzedaży masła wynosiła 28,38 zł/kg (bez VAT). Niedługo później poinformowano, że Mlekovita oraz Milkpol spełniły warunki w postępowaniu i złożyły najkorzystniejsze oferty zakupu masła. W ocenie rządu ma to przyczynić się do stabilizacji cen masła na rynku.
Ministerstwo rolnictwa przeciw umowie UE - Mercosur
W piątek w Warszawie odbyły się protesty rolników, którzy sprzeciwiali się m.in umowie UE - Mercosur. Minister Siekierski pytany o manifestacje przypomniał, że resort rolnictwa sprzeciwia się tej umowie. "Na obecnych warunkach ta umowa jest nie do akceptacji" - zaznaczył.
Największym błędem umowy Mercosur było to, że zbyt mocno zostały podniesione kontyngenty związane z wielkością możliwych napływów towarów, produktów, surowców rolnych z krajów Mercosur do UE. Obniżone zostały cła, a jednocześnie nie prowadzono żadnych konsultacji z rolnikami, z krajami członkowskimi. Prowadzono te negocjacje wręcz w sposób tajny, poufny, stąd pewne niezadowolenie i zaskoczenie wynikami tej umowy" - podkreślił Siekierski.
Nie będzie dymisji wiceministra Kołodziejczaka
Minister Siekierski zapewnił również, że nie będzie dymisji wiceministra Michała Kołodziejczaka, który w grudniu krytykował w mediach prace resortu rolnictwa. "Oczekiwania czy wypowiedzi pana ministra są nieuzasadnione. Kierują nim emocje, młodość. Ja muszę patrzeć na funkcjonowanie całego resortu" - dodał.
- "To nie może być tak, że pan minister wybiera sobie obszary, w których chce być aktywny, a którymi się nie interesuje w ogóle, bo one są dla niego mało medialne. (...) Są pewne obowiązki, które trzeba realizować bez względu na to, czy coś jest mniej czy bardziej interesującego" - dodał Siekierski.
Polecany artykuł: