Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, w maju tego roku w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały niższe ceny w zakresie transportu (o 4,5%), które obniżyły ten wskaźnik o 0,39 p. proc. Wyższe ceny w zakresie zdrowia (o 1,6%) oraz żywności (o 0,1%) podwyższyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,09 p. proc. i 0,03 p. proc. W porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku wyższe ceny żywności (o 6,5%) oraz w zakresie mieszkania (o 5,8%) podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 1,50 p. proc. i 1,40 p. proc. Niższe ceny w zakresie transportu (o 12,8%) oraz odzieży i obuwia (o 4,2%) obniżyły wskaźnik odpowiednio o 1,29 p. proc. i 0,21 p. proc.
Polecane: Waloryzacja rent i emerytur 2021
Zatem wyraźnie widać, że choć teraz zauważamy lekki spadek inflacji w porównaniu z minionym miesiącem, to w zestawieniu rok do roku już tak dobrze nie jest. Utrzymanie kosztuje Polaków dużo więcej niż przed rokiem. Ceny żywności w skali roku wyraźnie poszły w górę. Równie niekorzystnie prezentują się dane dotyczące mieszkania. Tymczasem wielu Polaków ma w portfelach znacznie mniej pieniędzy niż w ubiegłym roku. Koronawirus sprawił, że wiele osób poszło na tzw. postojowe i od 3 miesięcy otrzymuje niewiele ponad 2 tys. zł, w wielu firmach obcięto pracownikom pensje nawet o 20 proc., a jeszcze inne nie utrzymały przestoju i zniknęły z rynku pozbawiając, pracy swoich pracowników. Co zatem przyniosą kolejne miesiące i dane statystyczne?