Ceny żywności na świecie spadają. Ale w Polsce możemy spodziewać się kolejnego uderzenia drożyzny
Jak podaje GUS, w czerwcu ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 11,5 proc. rok do roku. To najniższy współczynnik od marca 2022 roku (wtedy inflacja wynosiła 11 proc.), choć wciąż mamy do czynienia z wysoką, dwucyfrową inflacją. To jednak wcale nie oznacza, że ceny żywności będą spadać. Nawet jeśli do tego dojdzie, to wycofanie tarcz antyinflacyjnych, może te spadki "zaprzepaścić".
- To, że stopa inflacji wykazuje oznaki złagodzenia, nie oznacza, że ceny wrócą nagle do poziomów z 2020 roku. Obecnie mamy do czynienia ze spadkiem dynamiki ich wzrostu, nie obniżeniem. Nawet jeśli zobaczymy niższe ceny w sklepach, to odmrożenie cen energii oraz zniesienie obowiązującej zerowej stawki VAT na żywność z końcem roku, podbije je ponownie – mówi Marcin Stradowski, Partner w firmie handlowej Foodcom S.A.
Światowe trendy wskazują na spadające ceny żywności na rynkach. Jak można przeczytać w indeksie cen żywności opublikowanym przez Organizację Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), indeks cen żywności w czerwcu osiągał średnio 122,3 pkt, co jest spadkiem o 1,4 proc. względem maja 2023 roku. Na spadek wpłynęły niższe ceny cukru, olejów roślinnych, zbóż i produktów mlecznych. Ceny mięsa były stabilne.
- Wyznaczany przez FAO wskaźnik można traktować jako pewien element służący do przewidywania cen żywności w Polsce. Jednak indeks ten pokazuje ceny żywności nieprzetworzonej, a na kształtowanie się cen produktów końcowych ma przecież wpływ szereg czynników, tj. koszty pracy, energii, transportu, magazynowania, opakowań czy marże handlowe sklepu i dystrybutora. Co więcej, wskaźnik wyznaczany przez FAO pomija owoce czy warzywa, których ceny odgrywają znaczną rolę w koszyku inflacyjnym – komentuje ekspert Foodcom S.A.
Cukier spada na całym świecie, ale w Polsce jest wciąż drogi
Na światowych rynkach ceny cukru spadały, ale w Polsce wciąż jest jednym z "liderów drożyzny". Nie można jednak wykluczyć, że podrożeje znowu, co zależy od pierwszych szacunków dotyczących jego globalnej produkcji, które powinny pojawić się na przełomie trzeciego i czwartego kwartału 2023 roku.
- Niższe niż w poprzednim sezonie wyniki kampanii cukrowniczej 2022/23 i spadek łącznej światowej produkcji cukru, prognozowane ograniczenie eksportu z Indii, drugiego największego światowego producenta, topniejące globalne zapasy przy jednoczesnej wyższej konsumpcji, wzrost kosztów energii, produkcji oraz całego procesu logistycznego – wszystko wskazuje na to, że wysokie ceny cukru zostaną z nami jeszcze kilka miesięcy, jeśli nie do następnego roku – dodaje Marcin Stradowski.
Jak podkreśla Foodcom, należy pamiętać, że cukier nie jest tylko produktem w kilgramowym opakowaniu na sklepowej półce, ale również składnikiem innych produktów, takich jak napoje, czy słodycze. Jeśli więc cukier zdrożeje, pociągnie ze sobą również inne produkty żywnościowe.