CETA pod znakiem zapytania

i

Autor: AP

CETA: w poniedziałek poznamy ostateczną decyzję Belgii

2016-10-24 12:04

27 państw członkowskich UE dało przyzwolenie na podpisanie umowy o współpracy handlowej między Kanadą a Unią Europejską. Nadal jednak ważą się losy porozumienia. Wszystko zależy od decyzji Belgii, która dostała czas do 24 października na ostateczną deklarację w kwestii CETA.

W niedzielę KE przygotowała nową propozycję deklaracji, która miała stanowić załącznik do CETA. Jednak premier Walonii Paul Magnette nie zaakceptował tego dokumentu. Obawy francuskojęzycznej części Belgii wzbudzają głównie kwestie związane ze środowiskiem, rolnictwem, prawami pracowników i żywnością. Według Walończyków ratyfikacja umowy z Kanadą sprawi, że pogorszy się jakość żywności, ulegną obniżeniu standardy środowiskowe, a także pracownicy będą ograniczani w swoich prawach. Zastrzeżenia budzą też międzynarodowe sądy arbitrażowe, które będą mogły nakładać kary pieniężne na poszczególne państwa. Istnieje ryzyko, że wielkie koncerny zostaną postawione w uprzywilejowanej sytuacji.

Zobacz także: Kontrowersje wokół CETA. Polskie partie są podzielone

Eksperci spodziewali się, że podpisanie umowy o współpracy handlowej między Unią Europejską a Kanadą nastąpi pod koniec zeszłego tygodnia podczas szczytu UE. Tak jednak się nie stało, a Walonia dostała dodatkowy termin do namysłu. Na poniedziałek zaplanowano spotkanie premiera Belgii Chlesa Michela z przewodniczącym Rady Europejskiej, Donaldem Tuskiem. Tvn24bis.pl powołuje się na źródło Reutersa, z którego wynika, że jeżeli Belgia nie opowie się dzisiaj za podpisaniem paktu o wolnym handlu, premier Kanady Justin Trudeau odwoła swoją czwartkową wizytę w Brukseli.

Źródło: money.pl, tvn24bis.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze