Zgodnie z porozumieniem zawartym między wojewodą małopolskim a przedstawicielami CHEC, chińska firma odpowiadać będzie nie tylko za prace projektowe i budowlane, ale również sfinansuje część inwestycji. Na razie nie wiadomo jednak dokładnie, co, kiedy i za jaką kwotę mają zbudować Chińczycy.
Polska strona wyjaśnia, że podpisanie porozumienia może być ważnym krokiem na drodze do budowy kanału. Jak powiedział Józef Pilch, wojewoda małopolski, projekt śląski jest bardzo ważny dla ministra żeglugi morskiej i śródlądowej.
Zobacz także: Rzeki przepłynąłem, góry pokonałem. Drogi wodne wracają do łask
Co ciekawe, to chińska firma sama zaproponowała Polsce swoje usługi. Ponieważ Chińczycy mają ponieść częściowe koszty budowy, należy się spodziewać, że w przyszłości może on pobierać opłaty za korzystanie z kanału.
Pierwsze pomysły związane z budową Kanału Śląskiego sięgają okresu powojennego. Według ostatniego projektu sprzed 25 lat kanał miałby zaczynać się na wysokości Oświęcimia i ciągnąć do miejscowości Solarnia na północ od Raciborza.
Firma China Harbour Engineering Company LTD (CHEC), z którą podpisano porozumienie jest jedną z największych na świecie firm budowlanych.
Źródło: www.strefabiznesu.gazetakrakowska.pl, oprac. MK