Kaloryfer

i

Autor: ri / CC0 / pixabay.com

Ciepło będzie droższe. Tak wzrosną ceny ogrzewania

2021-04-01 13:27

Ciepłownie uwzględnią w taryfach realne koszty emisji CO2, które w ubiegłym roku gwałtownie wzrosły. Oznacza to, że słony rachunek za ratowanie przed upadkiem spółek korzystających z węgla uregulują mieszkańcy

Ministerstwo Klimatu i Środowiska uważa, że ciepłowniom konieczna jest pomoc, bo bez niej części z nich groziłaby utrata płynności finansowej i upadłość. W konsekwencji źródło ogrzewania straciliby mieszkańcy domów przyłączonych do sieci ciepłowniczych, a także szpitale, żłobki, przedszkola i inni konsumenci ciepła systemowego.

Ratunkiem ma być przygotowany przez resort projekt rozporządzenia, który został właśnie skierowany do konsultacji. Zakłada on, że przedsiębiorstwa ciepłownicze będą mogły skorygować swoje przychody, uwzględniając niezaplanowane koszty zakupu uprawnień do emisji CO2.

Sprawne ogrzewanie domu. Jak dbać o instalację grzewczą?

Resort klimatu wylicza, że wzrost ceny uprawnień o 1 euro za tonę – przy założeniu sprzedaży ciepła w średnim przedsiębiorstwie ok. 1 mln GJ – przekłada się na niedobór przychodu rzędu 100 tys. euro (450 tys. zł). To potężny cios dla ledwo już zipiących finansowo powiatowych ciepłowni, które dostarczają do mieszkań ciepło pochodzące głównie ze spalania węgla. Czasu przedsiębiorstwom ciepłowniczym zostało niewiele, gdyż termin na rozliczenie emisji za 2020 r. mija z końcem kwietnia. Dziurę w finansach trzeba zasypać i pewnie zrobią to mieszkańcy w opłatach za ciepło. 

Pracujesz na śmieciówce? Po pół roku automatycznie dostaniesz etat. Rewolucyjny pomysł Lewicy

O ile wzrosną opłaty dla mieszkańców? Trudno to oszacować, bo wiele zależy od kondycji danej spółki i lokalnych uwarunkowań. Danych na ten temat brakuje także w rządowym rozporządzeniu. W ocenie skutków regulacji czytamy jedynie, że odbiorcy ciepła zostaną obciążeni zwiększoną ceną zmienną ciepła. Jedno jest jednak pewne: taniej nie będzie. – Prawa do emisji CO2 stanowią już ok. 25 proc. kosztów wytwarzania ciepła. To znacznie więcej niż koszt samego paliwa – miału węglowego – mówi Leszek Sierzputowski, prokurent dyrektor ds. technicznych Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Legionowo.

Dodaje, że problemem są niekontrolowane zmiany ceny uprawnień. – W konsekwencji i tak za wszystko zapłaci odbiorca energii – kończy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze