Polski wzrost PKB dużo większy niż średnia europejska w roku 2025?
Prof. Mackiewicz z Katedry Funkcjonowania Gospodarki Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ wskazał, że wzrost gospodarczy może zbliżyć się do 3 proc. i będzie dużo powyżej średniego PKB krajów Unii Europejskiej (0,8 proc.), w której kilka państw zanotowało recesje.
"To zaskakujące, jak dobrze przeszliśmy przez 2024 rok. Na nasz wzrost gospodarczy, który wyróżnia się na tle krajów całej UE powinniśmy przestać patrzeć w okresie jednego roku, czy dwóch lat, tylko długofalowo. Trzeba dostrzec, że jest to długotrwały proces prowadzący nas bardziej do grupy krajów północnych Europy, na pewno bliżej nam do Danii i Szwecji niż Grecji, czy Hiszpanii. To naprawdę widać patrząc na stan polskiej gospodarki, który oceniam jako bardzo dobry" – powiedział.
Dodał, że coraz bardziej widać, że kręgosłup polskiej gospodarki mogą stanowić firmy technologiczne, choć – jak przyznał - branża informatyczna złapała "zadyszkę" z uwagi na to, że Polska przestaje być konkurencyjna pod względem płac. Wskazał przy tym, że głównym motorem napędowym popytu krajowego i wzrostu gospodarczego jest konsumpcja.
Ekonomista zwrócił uwagę, że miniony rok był kolejnym, w którym rosły wynagrodzenia pracowników. W sektorze przedsiębiorstw dynamika wzrostu wyniosła ok. 10 proc.
Polska liderem wzrostu PKB wśród większych państw UE?
Ekspert z optymizmem patrzy na 2025 r. w polskiej gospodarce. Według prognoz Komisji Europejskiej PKB Polski w ciągu nadchodzących 12 miesięcy ma wzrosnąć o 3,6 proc. - Polska ma być najszybciej rosnącą dużą gospodarką w UE. Najważniejszym czynnikiem stymulującym ją ma być silny wzrost konsumpcji prywatnej.