wesele

i

Autor: pixaby

Co czwarty Polak nie przyjąłby zaproszenia na ślub i wesele

2020-09-10 11:13

Podczas pandemii koronawirusa większość zwykłych weselnych rozterek takich jak wynajem sali czy wybór menu zeszła na drugi plan. Jak wynika z badania Santander Consumer Banku – banku od kredytów, większość Polaków uważa, że obecnie największym wyzwaniem na weselu jest zapewnienie bezpieczeństwa gości (ponad 60 proc.).

Polacy boją się chodzić na wesela

Większość ankietowanych przez Santander Consumer Bank nie jest entuzjastycznie nastawiona do uczestniczenia w weselach podczas trwającej cały czas pandemii. Prawie 30 proc. (28,9 proc.) badanych stwierdziło, że gdyby otrzymało zaproszenie od pary młodej, poszłoby tylko na ślub. Jedna czwarta nie chciałaby uczestniczyć w żadnej z tych uroczystości. W grupie tej przeważają kobiety (31 proc. w porównaniu do 19 proc. mężczyzn) oraz seniorzy powyżej 70 roku życia (51 proc.). Nieco ponad 16 proc. ankietowanych zaryzykowałoby pojawienie się na ślubie i weselu, ale nie angażowałoby się w zabawę i unikałoby zbyt bliskiego kontaktu z innymi gośćmi. Chęć udziału w obu uroczystościach zadeklarowało 28,5 proc. Polaków, w tym najwięcej 18-29 latków (49 proc.).

– Z badania wynika, że Polacy nie czują się komfortowo z myślą o udziale w uroczystościach ślubnych w trakcie pandemii – mówi Agnieszka Kociemska, zastępca dyrektora Pionu Kredytów Konsumenckich Santander Consumer Banku. – Media wciąż donoszą o rosnącej liczbie zakażeń oraz kolejnych ogniskach koronawirusa wśród gości weselnych. Zachowawcze reakcje Polaków nie zaskakują - na weselach przebywamy zazwyczaj w dużej grupie ludzi w zamkniętym pomieszczeniu, gdzie trudno jest w praktyce zachować zalecane środki ostrożności np. odpowiedni dystans – dodaje.

Skąd kasa na wesela

Wygląda na to, że odkładanie pieniędzy na wesele to jeden z priorytetów dla wielu Polaków. Mimo trudnej sytuacji gospodarczej, prawie połowa ankietowanych twierdzi, że byłaby w stanie zorganizować wesele z własnych oszczędności. Dotyczy to nie tylko najlepiej zarabiających Polaków, ale również tych osiągających dochody nie większe niż 3 tys. zł miesięcznie. Ci, którzy nie mają odłożonych na wesele własnych pieniędzy ratują się kredytami gotówkowymi,bo ich oprocentowanie jest wyjątkowo niskie. – Przy tego typu wydatkach, szczególnie teraz, kiedy sytuacja jest dynamiczna i trudna do przewidzenia, a termin rodzinnej uroczystości może się przesuwać w zależności od sytuacji epidemicznej w danym regionie, szybka procedura i jasne, proste zasady mogą okazać się kluczowe dla decyzji o zaciągnięciu takiego zobowiązania – dodaje Agnieszka Kociemska z Santander Consumer Banku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze