- Około 30 proc. gości hotelowych zabiera ze sobą "na pamiątkę" różne przedmioty - wyjaśnia w tvn24.pl Marek Traczyk z Polskiej Izby Hotelarstwa.
Sprawdź również: Rekordowe wyniki Lotto. Kumulacja wyniesie 40 mln zł
Oprócz "tradycyjnych pamiątek" hotelowych, tak jak: ręczniki czy poduszki, zdarzają się też oryginalne przypadki. W jednym z moteli na Pomorzu gość postanowił zabrać ze sobą dwa telewizory, które zapakował w hotelową pościel.
Na pocieszenie pozostaje fakt, że to nie tylko polska specjalność. W hotelach kradną też na potęgę mieszkańcy Singapuru, Hiszpanii czy Niemiec. - Trzeba być czujnym i uczulić personel, ustalić pewne zasady, procedury działania. Pewne sytuacje można wyeliminować, ale na pewno nie wszystkie - wyjaśnia w tvn24.pl Agnieszka Celej- Cholewa, dyrektor hotelu w Sopocie.
Na ratunek hotelarzom może przyjść specjalna baza, która będzie notowała hotelowych złodziei. W ten sposób o zabranej poduszce z jednego hotelu, dowiedzą się o tym inne placówki. - Do tej pory gość hotelowy mógł się czuć bezkarnie, dokonując zniszczeń w jednym, drugim czy trzecim hotelu - tłumaczy w tvn24.pl iotr Zawadzki, twórca serwisu "Guests Blacklist".
Źródło: TVN24